Tymczasem to jedyny utwardzony dojazd do tej części miejscowości Dratów.
Las pływa, droga popłynęła
- kwituje Krzysztof Małachowski, sołtys Dratowa piątą kadencję, radny czwartą, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Gminy.
- Mieszkańcy dzwonią do mnie z interwencjami, że codziennie muszą taką drogą jeździć do pracy do Łęcznej, po chleb, do lekarza, do CPN - wylicza sołtys Małachowski. - Są odcięci od świata.
Woda stoi na jezdni drugi rok, ale aż tyle jej dotąd nie było. Tymczasem tędy kursuje szkolny autobus. "Dobrze" się złożyło, że nie kursuje z powodu pandemii i nie musi przeprawiać się tędy z dziećmi na pokładzie.
(...)
POZOSTAŁO 80 PROC. TEKSTU
Więcej w papierowym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej"
Komentarze (3)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
7 miesięcy temu | ocena +1 / -0
Jan
Woj tylko kasę zbiera
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
7 miesięcy temu | ocena +4 / -0
!!!
Moźe p. Wójt powinien zrezygnować z kilku imprez gminnych w ciągu roku suto zakrapianych i zainwestować w drogę. Ale powszechnie znane powiedzenie " wójt się bawi" stalo się faktem. A radni ciągle bezradni?
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
7 miesięcy temu | ocena +0 / -0
!!!
Droga gminna czy powiatowa? Czy to ta do " nowej wsi"
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń