reklama
reklama

170 tysięcy za odejście z górnictwa? Tak, ale nie dla górników z Bogdanki

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.

170 tysięcy za odejście z górnictwa? Tak, ale nie dla górników z Bogdanki - Zdjęcie główne

foto fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieNowelizacja ustawy o górnictwie pomija lubelską kopalnię. Związkowcy alarmują: to skandal, który zagraża przyszłości tysięcy rodzin na Lubelszczyźnie.
reklama

Ministerstwo Przemysłu przygotowuje nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Celem wprowadzenia zmian jest zwiększenie efektywności dopłat udzielanych z budżetu państwa dla 12 kopalń należących do państwowych spółek. Są to zakłady górnicze objęte tzw. umową społeczną, w której zapisany jest harmonogram ich wygaszania.

Te kopalnie już teraz otrzymują ogromne wsparcie z pieniędzy podatników, bo tylko w 2025 r. rząd ma dosypać do górnictwa ponad 9 miliardów złotych, podał portal wysokienapiecie.pl.

Urlopy górnicze i duże odprawy

Nowelizacja przepisów o górnictwie to konkretne mechanizmy pomocy dla górników z wygaszanych kopalń.

- W części dotyczącej świadczeń dla pracowników likwidowanych zakładów górniczych projekt przewiduje udzielanie, w zależności od rodzaju wykonywanej pracy, urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla i odpraw pieniężnych - informuje ministerstwo. 

reklama

W praktyce ma to wyglądać tak, że osoba decydująca się odejść z pracy w kopalni będzie mogła otrzymać jednorazową odprawę w wysokości 170 tysięcy złotych. To świadczenie dla górników, którym do emerytury brakuje więcej niż pięć lat (ci przed emeryturą skorzystają z urlopów górniczych). W przypadku pracowników przeróbki jest mowa o czterech latach. 

Jednak te mechanizmy pomocy nie są przewidziane dla kopalni Bogdanka, która w świetle zapisów umowy społecznej ma fedrować do 2049 roku i to ona ma zgasić światło polskiego górnictwa węgla kamiennego. W to jednak górnicy nie wierzą, bo właściciel lubelskiej kopalni, spółka Enea planuje drastyczne ograniczenie odbioru z Bogdanki: z 8 mln ton rocznie do 4,5 mln w 2030 roku i do 2,3 mln w 2035 roku. A ponad 80 proc. surowca z lubelskiej kopalni trafia do elektrowni w Połańcu i Kozienicach, należących do właściciela Bogdanki, spółki Enea. 

reklama

"W rażący sposób pomija naszą Spółkę"

Dlatego przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w LW Bogdanka wystosowali pismo do przewodniczących klubów parlamentarnych Sejmu i Senatu, w którym domagają się ujęcia Bogdanki w nowelizacji ustawy o górnictwie. 

- Działania rządu lub zaniechania dotyczące branży górnictwa węgla kamiennego w Polsce może doprowadzić do przyspieszonej likwidacji naszej kopalni. W obliczu tak poważnych wyzwań, z niedowierzaniem i oburzeniem przyjmujemy fakt, że rządowy projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w rażący sposób pomija naszą Spółkę. To nie jest jedynie kwestia niesprawiedliwości to skandal, który godzi w godność i bezpieczeństwo tysięcy górniczych rodzin - piszą związkowcy z "Solidarności", Związku Zawodowego Górników, ZZ Przeróbka i ZZ Kadra.

reklama

- Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której pracownicy jedynej rentownej Spółki węglowej, która przez lata ciężko pracowała na rzecz polskiej gospodarki, zostają skazani na nierówną walkę z objętymi pomocą podmiotami. Tymczasem, dla innych zakładów górniczych projekt ustawy przewiduje kompleksowe wsparcie, takie jak: zwolnione z podatku dochodowego jednorazowe odprawy pieniężne, finansowane z budżetu państwa urlopy górnicze w ramach systemu wsparcia dla restrukturyzowanych przedsiębiorstw, osłony socjalne i programy przekwalifikowania dla osób tracących pracę w wyniku restrukturyzacji, finansowanie tych działań z dotacji budżetowych oraz funduszy unijnych przeznaczonych na transformację regionów górniczych - wyliczają przedstawiciele organizacji pracowniczych.

reklama

To "igranie z ogniem" 

Związkowcy podkreślają, że zapisy umowy społecznej pomiędzy rządem a przedstawicielami górników nie wykluczają włączenia Bogdanki do ustawy. Umowa mówi bowiem wprost o możliwości dołączenia do niej Lubelskiego Węgla Bogdanka i Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

- Pozostawienie LW Bogdanka S.A. poza systemem ochronnym to igranie z ogniem, którego konsekwencje odczuje, głównie Lubelszczyzna a pośrednio, cała Polska. Nie możemy pozwolić, by odgórna decyzja polityczna, nacechowana brakiem odpowiedzialności i empatii, rażąco krzywdziła Lubelszczyznę i jej społeczność. Oczekujemy stanowczego i sprawiedliwego traktowania - kończą związkowcy z Bogdanki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo