Bogdanka wypłaci górnikom po 3000 zł nagrody? Związkowcy chcieli dużo więcej

- Niekończące się negocjacje płacowe doprowadzają do frustracji załogę! - piszą w komunikacie przedstawiciele wszystkich czterech organizacji związkowych działających w Lubelskim Węglu Bogdanka (Związek Zawodowy Górników, ZZ Przeróbka, NSZZ Solidarność, ZZ Kadra).

Bo te negocjacje trwają już od grudnia ubiegłego roku, a porozumienia nadal brak.

Przypomnijmy, że związkowcy wystąpili z dwoma postulatami: 15-procentowego wzrostu płac (stawek zaszeregowania) i zwiększenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych na 2024 r. - na tzw. "wczasy pod gruszą".

Poprzedni zarząd nie przystał na te postulaty, co w marcu doprowadziło do pikiety zorganizowanej przez wszystkie związki zawodowe w Bogdance.

Z kolei nowy zarząd zgodził się na dodatkowy odpis w kwocie 10 mln zł na "wczasy pod gruszą", co oznacza, że pracownik LW Bogdanka, który bierze dwutygodniowy urlop dostaje około 1900 zł.

Chcą dać "jednorazówkę"

To rozwiązanie podobne do zastosowanego w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie do porozumienia doszło, bo strony zgodziły się na "jednorazówki".

Związkowcy z Bogdanki też są gotowi na kompromis, ale nie ma zgody co do kwoty nagrody.

- W drodze kompromisu zgodziliśmy się na rekompensatę za pierwsze półrocze 2024 w postaci jednorazowej nagrody, a w drugim półroczu postulujemy o podniesienie stawek o 8 proc., która zrekompensowałaby inflację, czyli wzrost cen towarów i usług. Na posiedzeniach poszczególnych zarządów związków zawodowych ustalono, że kwota jednorazowej nagrody powinna wynosić minimum 5000 zł brutto średnio na pracownika - wyjaśnia Jacek Świrszcz, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w LWB.

Dodaje, że zarząd kopalni nie ustosunkował się w żadnym stopniu co do podniesienia procentowego stawek, o co związki wnosiły w piśmie z grudnia 2023 r. Zarząd zaproponował tylko jednorazową wypłatę - najpierw 2000 zł, potem 3000 zł, a na końcu 4000 zł brutto, bez zgody na przekroczenie tego progu.

Dlatego porozumienia, przynajmniej na ten moment, brak.

Wypłacą mniej niż chciały związki?

O jaki komunikat chodzi? - Zarząd spółki przedłożył propozycję regulaminu wypłacenia nagrody, gdzie jest mowa o około 3000 zł brutto. Strona społeczna nie akceptuje kwot w proponowanym regulaminie i zarząd o tym dobrze wie. Warte podkreślenia jest, że pracodawca jak dobrze zinterpretuje zapisy ustawy o związkach zawodowych czy też nasz Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy, to może wypłacić nagrodę sam, bez opinii związków zawodowych. Nie ma potrzeby zganiania odpowiedzialności na związki zawodowe ewentualnego braku wypłaty – dodaje.

Spółkę LW Bogdanka spytaliśmy, m.in. z jakiego powodu chce wypłacić nagrodę doraźną 3000 zł brutto średnio na pracownika, a nie 4000 zł brutto, które zarząd proponował w rozmowach płacowych związkowcom? 

Aktualizacja, 12 sierpnia, godz. 8.45

Otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pytania.

 „LW Bogdanka wypłaci nagrodę doraźną w kwocie 3000 zł brutto na pracownika według przedstawionego Związkom Zawodowym regulaminu. Ewentualny szybszy termin wypłaty nagrody zależy teraz wyłącznie od Strony Społecznej  i momentu w którym zaakceptuje ona regulamin tej wypłaty. Najpóźniej przelewy zostaną uruchomione 15 września 2024 r.” – informuje biuro prasowe lubelskiej kopalni.

„Spółka wraz ze Stroną Społeczną w dalszym ciągu jest w procesie negocjacji wysokości wynagrodzeń w 2024 roku. Proponowana wypłata nagrody doraźnej za I półrocze 2024 r. wynika z troski o zachowanie miejsc pracy Pracowników zatrudnionych w Spółce oraz częściowe zrekompensowanie naszym Pracownikom rosnących kosztów życia, przy jednoczesnym utrzymaniu bezpiecznej kondycji finansowej Spółki” – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.