reklama
reklama

Co z koncesjami Bogdanki? Czas leci, a ekolodzy depczą kopalni po piętach

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: LW Bogdanka

Co z koncesjami Bogdanki? Czas leci, a ekolodzy depczą kopalni po piętach - Zdjęcie główne

foto LW Bogdanka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieSpółka nie planuje w tym momencie udostępnienia pionowego pola Ostrów - poinformowała nas Bogdanka w czasie, gdy ekolodzy protestują przeciwko planom fedrowania pod popularnymi jeziorami. Za to przyśpieszyć mają prace nad aktualizacją koncesji na złoże Puchaczów V, gdzie też lubelska kopalnia musi odpowiedzieć na wątpliwości organizacji ekologicznej.
reklama

W minioną niedzielę Towarzystwo dla Natury i Człowieka zorganizowało na Placu Zamkowym w Warszawie formę protestu przeciwko planom eksploatacji węgla na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim.

- Nie dla nowych kopalni węgla pod jeziorami i bagnami. Nie dla dewastacji mokradeł! Przyjdź i razem utwórzmy zieloną wstęgę dla przyszłości Polesia – zapraszali ekolodzy.

Chodzi m.in. o plany fedrowania złoża "Ostrów", o których było głośno jeszcze kilka lat temu, ale później projekt został zawieszony. Spółka LW Bogdanka posiada jednak koncesję wydobywczą na ten obszar.

"Zmienią się brzegi jezior"

Ekolodzy podkreślają, że złoże "Ostrów" to teren jezior Łukcze, Rogóźno czy Krasne. - Skutkiem ewentualnej realizacji koncesji byłoby zapadanie się gruntu na rozległych terenach, miejscami nawet o ok. 5 metrów. Te zapadliska zbierać będą wodę z okolic, powodując osuszanie sąsiednich obszarów. Ogromne ilości wody będą musiały być wyprowadzane na zewnątrz systemem kanałów i przepompowni. Zmienią się kierunki spływu wód, brzegi jezior. Powstaną rozległe zastoiska, m.in. na zmurszałych torfach w dolinie Tyśmienicy – alarmuje Towarzystwo dla Natury i Człowieka.

reklama

Jednak do pozyskiwania węgla ze złoża "Ostrów" Bogdanka musiałaby wybudować nowy szyb, a w obecnej sytuacji rynkowej, czyli problemów ze zbytem węgla tak duża inwestycja nie byłaby ekonomicznie uzasadniona.

 - LW Bogdanka realizuje obowiązującą strategię, której celem jest zagwarantowanie wydobycia węgla do 2049 roku. Spółka nie planuje w tym momencie udostępnienia pionowego pola Ostrów. Do realizacji celów produkcyjnych, wydobycie prowadzone będzie z infrastruktury Bogdanki. W związku z tym w swojej działalności Spółka uwzględnia obszary, które stanowiły lub stanowią bazę zasobową pod dalszą eksploatację, takie jak Puchaczów V, K6-K7 Cyców, K-3 Stręczyn – poinformowała nas spółka LW Bogdanka.

Co z koncesją na Puchaczów V?

Palącą sprawą jest koncesja na złoże Puchaczów V, która kończy się w 2031 r.

reklama

Przypomnijmy, że w 2022 roku Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przychyliła się do wniosku Towarzystwa dla Natury i Człowieka, i uchyliła w całości decyzję środowiskową dla obszaru Puchaczów V. Od tego czasu sprawa koncesji na to złoże nie posunęła się do przodu, chociaż czas leci.

Obecnie powołany został zespół ds. przedłużenia koncesji na złoże Puchaczów V, który – jak informuje spółka - "działa zgodnie z przyjętym harmonogramem".

Przy ubieganiu się o koncesję na to złoże lubelska kopalnia będzie musiała odnieść się do zastrzeżeń GDOŚ, które były powodem uchylenia decyzji środowiskowej.

- Poważne zastrzeżenia dotyczą bezpieczeństwa wód podziemnych, ryzyka zanieczyszczeń wód Świnki zrzutami wód kopalnianych i odcieków z hałdy, szkód w objętych ochroną gatunkach oraz bezpieczeństwa przyrody chronionej w pobliskich ostojach Natura 2000. W przypadku niektórych cennych siedlisk łąkowych i gatunków motyli ryzyko utraty dotyczy sporego odsetka chronionych populacji – wyliczali w 2022 r. przedstawiciele Towarzystwa dla Natury i Człowieka.

reklama

A jeżeli chodzi o złoża K6 i K7, to Bogdanka otrzymała na nie koncesję w 2019 r., ale organizacje ekologiczne wytknęły, że minister klimatu wydał ją bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej. 

"Spółka chce podjąć merytoryczną dyskusję"

Z kolei spółka LW Bogdanka podkreśla, że sprawy ekologii leżą jej na sercu i współpracuje z Poleskim Parkiem Narodowym.

Przy lubelskiej kopalni powołano też Radę Naukową ds. Ochrony Środowiska, która wspiera zarząd w zakresie zarządzania ryzykiem wpływu na środowisko i wypracowuje rekomendacje dotyczące skutecznych rozwiązań minimalizujących ten wpływ.

- Rada składa się z wybitnych naukowców z regionu, którzy podjęli się tej roli nieodpłatnie, z troski o bezpieczeństwo otoczenia przyrodniczego – informuje LWB.

- Przedstawiciele spółki oraz wspomniani naukowcy zapoznali się z opracowaniami opublikowanymi przez Towarzystwo dla Natury i Człowieka, które poruszają temat eksploatacji węgla ze złoża Ostrów i jej potencjalnego wpływu na tereny cenne przyrodniczo. Spółka chce podjąć merytoryczną dyskusję, sprawdzając wiarygodność i racjonalność zawartych w nich tez. Te z nich, które zostaną naukowo potwierdzone, na pewno będą uwzględnione przy planowaniu dalszej działalności wydobywczej – dodaje biuro prasowe LWB.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama