reklama
reklama

Cyców: Kolejna runda batalii o chlewnie na blisko 4 tys. świń

Opublikowano:
Autor:

Cyców: Kolejna runda batalii o chlewnie na blisko 4 tys. świń - Zdjęcie główne

Stawek liczy 56 domów i 176 mieszkańców. Pobliskie wsie, na których życie mogłaby mieć wpływ inwestycja, to także Cyców Kolonia Druga i Bekiesza. Na zdjęciu - widok na działkę, na której stanęłyby chlewnie. Dojeżdżamy tam polną drogą, do zaoranego pola wśród wzgórków, zagajników, pól i łąk, w malowniczej okolicy nie za gęsto zabudowanej nowymi, rozłożystymi domami, z zagospodarowanym siedliskiem, obok którego rośnie młody dębowy las. Wszystko wskazuje na to, że nikt się tu nie budował, biorąc pod uwagę sąsiedztwo dwóch chlewni na cztery tysiące świń

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieW ub. tygodniu wójt Cycowa odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na budowę chlewni na działce w Stawku. Dwa budynki inwentarskie ​na blisko 4 tys. świń stanęłyby w Chełmskim Obszarze Chronionego Krajobrazu.`
reklama

O obawach mieszkańców i historii inwestycji "Wspólnota" pisze od maja 2019 roku, kiedy w świetlicy wiejskiej w Stawku odbyła się zwołana przez wójta gm. Cyców rozprawa administracyjna w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy chlewni.

Przybyli właściciele najbliżej położonych gospodarstw, mieszkańcy Stawku, Bekieszy, Cycowa Kolonii Drugiej i Ludwinowa oraz inwestorzy, którzy są mieszkańcami powiatu parczewskiego. Rok temu wójt informował na łamach "Wspólnoty" o zamówieniu kontrraportu, czyli ekspertyzy odnoszącej się do raportów oddziaływania inwestycji na środowisko przedłożonych przez inwestorów planujących budowę chlewni w Stawku. 

reklama

Obszar chroniony

Przypomnijmy. Jak wskazywali podczas rozprawy administracyjnej mieszkańcy, w Stawku chlewnie powstałyby ok. 500 m od niektórych domostw.

- Niech inwestorzy budują je u siebie, w powiecie parczewskim - denerwowali się podczas spotkania. - Mieszkamy w obszarze chronionym! Ludzie nie po to stawiali tu domy, by mieć pod nosem przemysłowy chów świń i nie móc latem okien otworzyć!

Przerażała nie tylko groźba smrodu. Wyrażano obawy dotyczące m.in. wydzielania szkodliwych substancji związanego z hodowlą, takich jak dwutlenek węgla, amoniak, siarkowodór, metan. Mówiono o narażeniu mieszkańców na toksyczne związki w powietrzu, na hałas związany z transportem ciężkim, samą hodowlą czy załadunkiem.

reklama

Mieszkańcy powoływali się na wyniki badań, według których każdy z nich może być narażony na działanie trujących substancji, które będą stale obecne w ich otoczeniu. Mówili o opisywanych w kontekście hodowli skutkach życia w sąsiedztwie odoru, takich jak nerwowość, niecierpliwość, rozkojarzenie, zaburzenia funkcji psychicznych, w tym stany lękowe i depresje. Obecni podkreślali również, że nie jest to inwestycja korzystna dla gminy, bo nikt nie zechce inwestować czy osiedlić się w okolicy z tak uciążliwym sąsiedztwem, jak fetor.

Odór i gnojowica

reklama

Tadeusz Pawluk z Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych, oddział w Chełmie potwierdzał, że to obszar chroniony, w którym inwestycje są możliwe pod warunkiem, że to inwestycje zrównoważone i proekologiczne.

Inwestorzy i przedstawiciel firmy, która współpracuje z inwestorami prywatnymi - według modelu: inwestorzy budują chlewnie na własnym gruncie za własne pieniądze, firma zobowiązuje się do odbioru wyprodukowanych przez nich tuczników - przekonywali, że tak jest. Podnosili, że raport o oddziaływaniu na środowisko ich przedsięwzięcia został pozytywnie oceniony przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Lublinie, Wody Polskie i sanepid w Łęcznej: - Mamy pozytywne uzgodnienia organów administracji państwowej, które powiedziały, że przy zastosowaniu takiej technologii i takich rozwiązań, inwestycja nie będzie miała negatywnego wpływu i nie robimy niczego, co byłoby niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem.

reklama

 

Wobec obaw dotyczących emisji gazów mieszkańcy usłyszeli, że chlewnie spełniają wszelkie normy. Byli zapewniani, że zostanie zastosowana odpowiednia pasza, z odpowiednim bilansem białka dostarczanego zwierzętom, co ograniczy nadmierną produkcję amoniaku. Usłyszeli, że dzięki stosowaniu efektywnych mikroorganizmów gnojowica jest mniej uciążliwa odorowo i staje się normalnym nawozem organicznym, stosowanym w rolnictwie.

Poszła fama 

W ub. roku wójt Cycowa wydał warunkowo decyzję o zatwierdzeniu raportu oddziaływania inwestycji na środowisko.

- Zgodnie z całą procedurą toczącą się w tej sprawie, wydałem taką decyzję, ale warunkową ze względu na protest mieszkańców, choć w świetle obecnych przepisów nie ma ona mocy prawnej i konieczne jest stanowisko wykluczające możliwość budowy ze strony osób i instytucji opiniujących raport. Ponieważ go nie było, po przeanalizowaniu sytuacji stwierdziliśmy, że wydamy pozytywną decyzję, ale warunkowo - tłumaczył wójt Wiesław Pikuła na łamach naszego tygodnika. - Mieszkańcy byli zbulwersowani, bo uznali, że to koniec postępowania. Poszła fama, że wójt zgodził się na chlewnię, nie zważając na protesty, że będzie ona budowana i sprawa została już zamknięta

Wójt kontynuował: - Od decyzji odwołał się inwestor, odwołał się również Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych, oddział w Chełmie. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zwróciło ją do ponownego rozpatrzenia, wskazując potrzebę zasięgnięcia opinii biegłych, którzy przeanalizują i ocenią skutki tej inwestycji.

Urząd Gminy w Cycowie  zamówił "kontrraport dla przedsięwzięć polegających na budowie dwóch chlewni świń po ok. 1920 sztuk każda na terenie Cyców".

Kontrraport punktuje 

Sporządziła go wrocławska firma EcoProgress. Analizie i ocenie poddano zgodność raportu o oddziaływaniu na środowisko budowy chlewni w Stawku z obowiązującymi przepisami prawa z zakresu ochrony środowiska. Ze szczególnym uwzględnieniem emisji "substancji złowonnych do środowiska, hałasu, oddziaływań na środowisko gruntowo-wodne".

Ekspertyza wskazuje, że inwestycja w projektowanym kształcie może mieć negatywny wpływ na wody podziemne i powierzchniowe, na siedliska, wybrane gatunki roślin i zwierząt, zapachową jakość powietrza, a także na jakość dóbr materialnych.

W opracowaniu czytamy, że przedłożony raport o oddziaływaniu budowy chlewni jest sprzeczny z zapisami rozporządzenia wojewody lubelskiego w sprawie Chełmskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu: "Jest to podstawa do wydania decyzji odmownej, gdyż decyzja środowiskowa nie może stać ponad prawem|."

Raport oceniony został jako niekompletny i wymagający uzupełnienia o zagadnienia dotyczące zagrożeń dla wód powierzchniowych i podziemnych. Wymaga wskazania czy będzie dochodzić do tymczasowej lub trwałej zmiany stosunków wodnych,  W ocenie eksperta konieczne jest także wykonanie inwentaryzacji przyrodniczej analizowanego obszaru i jego sąsiedztwa. Liczne cieki i oczka wodne, zastoiska wraz z zadrzewieniami i terenami podmokłymi - stanowiącymi obszary wylewu rzeki Świnka - stanowić mogą cenne siedliska przyrodnicze dla ptactwa oraz innych gatunków chronionych.

Powietrze i hałas

Co do skali emisji zanieczyszczeń do powietrza, modelowanie wykonane przez eksperta wskazuje jednoznacznie, że instalacja w kształcie proponowanym przez inwestora powodować będzie przekroczenie wartości dopuszczalnych standardów jakości powietrza. Pada stwierdzenie, że w tej okolicy, na terenach zamieszkałych, będzie występować "negatywne oddziaływanie odorów".

Ekspert wskazał potrzebę określenia poziomu oddziaływania hałasu na siedliska i zwierzynę oraz wskazania proponowanych tras przejazdów, dojazdów i uwzględnienia ich w analizie oddziaływania inwestycji na środowisko.

Za konieczne uznano przedstawienia realnej propozycji monitoringu emisji zanieczyszczeń do powietrza i gleb "narażonych na opad amoniaku oraz innych substancji biogennych trwale zmieniających chemizm gleb."

W kontrraporcie stwierdzono również, że w raporcie inwestorskim nie przedstawiono "rzeczywistego, alternatywnego sposobu zagospodarowania gnojowicy, w przypadku braku zgody na jego odbiór".

W zamówionym przez gminę opracowaniu odbiło się wiele lęków i obaw mieszkańców: o   oddziaływanie funkcjonowania chlewni na zdrowie, warunki życia i bezpieczeństwo ludzi, ale i wpływ inwestycji na  dobra materialne

 "A niniejsza ekspertyza jednoznacznie wskazuje, że takie oddziaływanie wystąpi" - czytamy w ekspertyzie. Chodzi nie tylko o emisję odorów, ale także oddziaływanie chlewni na gleby i jakoś plonów z pól w bezpośrednim sąsiedztwie.

 O odmowie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na budowę chlewni w Stawku wójt Cycowa poinformował 16 listopada br. Strony mają 14 dni na odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama