- Chciałbym oficjalnie zapytać pana redaktora czy podejmie pan temat przebudowy chodnika przy bloku Obrońców Pokoju 11 przez Urząd Miejski w związku z remontem ul. Obrońców Pokoju. Chodnik został przebudowany bez wiedzy i zgody spółdzielni oraz lokatorów tego bloku. Został przebudowany ze spadkiem w stronę budynku, co grozi zalewaniem tej nieruchomości, w szczególności piwnic oraz pomieszczenia zsypowego – napisał do naszego dziennikarza Mariusz Fijałkowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. St. Batorego w Łęcznej.
- Mieszkańcy są oburzeni, a urzędnicy ratusza, pomimo wezwań kierowanych ze spółdzielni i od samych mieszkańców, nadal ignorują temat. Czy będzie miał pan odwagę zająć się tym problemem? - spytał nas w mailu przesłanym 31 maja.
A tydzień wcześniej spółdzielnia opublikowała w mediach społecznościowych pismo w sprawie przebudowy chodnika wysłane do Urzędu Miejskiego w Łęcznej.
„Jedynym ujściem zbierającej się wody będzie zaledwie jedna studzienka, która w przypadku zapchania lub zamarznięcia nie przyjmie tak dużej ilości wody. W konsekwencji woda ta znajdzie ujście w budynku przy ul. Obrońców Pokoju 11” - czytamy w piśmie zarządu spółdzielni do ratusza.
Spółdzielnia zwraca się do urzędu „z prośbą o naprawienie chodnika, tak aby w przyszłości woda nie lała się do klatek schodowych bloku przy Obrońców Pokoju 11”
Wykonawca przebudowy miejskiej ulicy rzeczywiście przebudował chodnik przy bloku tak, że powstał spadek w kierunku budynku.
- Inwestycja jest w trakcie realizacji, więc trudno ją na razie oceniać, ale jak mogliśmy zauważyć po ostatnich opadach, woda spływa do studzienki, a nie pod budynek. Jeśli jednak pojawią się problemy z jej odprowadzaniem, znajdziemy inne rozwiązanie – mówi burmistrz Leszek Włodarski, który dodaje, że przebudowa chodnika była konieczna, bo zmieniły się wysokości przez to, że droga zostanie podwyższona.
Jak tłumaczy Edyta Profic, kierowniczka Referatu Inwestycji Urzędu Miejskiego w Łęcznej, podniesienie ulicy wynika z tego, że kostka brukowa będzie położona na istniejącą nawierzchnię, dzięki czemu konstrukcja drogi zostanie dodatkowo wzmocniona.
Edyta Profic dodaje, że nie dałoby się przebudować drogi bez ingerencji w chodnik, ponadto ratusz przy okazji remontu „prostuje” sprawę odprowadzenia deszczówki, której nie można wylewać na działkę sąsiada, a do tej pory tak było, że z rynien bloku należącego do spółdzielni woda spływała na miejską ulicę.
- Obowiązkiem zarządcy budynku jest odprowadzenie wody deszczowej, a przez lata woda z tego bloku była wylewana na miejską drogę – mówi Edyta Profic, która podkreśla też, że o planach przełożenia kostki chodnika urzędnicy informowali pracownicę spółdzielni, Renatę Wasilewicz-Deskę.
- To jest jeszcze plac budowy, dajmy też szansę wykonawcy na zakończenie inwestycji, dopięcie wszystkich przykanalików – kończy.
Zdjęcia wykonane dziś rano po wczorajszej burzy i wczoraj, między kolejnymi ulewami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.