Ok. godz. 15 przywieziono gotówkę do bankomatu PKO BP na łęczyńskim deptaku, na co przez kilka dobrych godzin czekało około 20 osób. Spora kolejka ustawiła się również przed pobliskim oddziałem Getin Banku, gdzie również zabrakło gotówki.
– Tu od rana ludzie czekają. Ja jestem od jedenastej – mówił spotkany przez nas po piętnastej mężczyzna. Wraz z żoną czekał na dowóz do bankomatu PKO BP gotówki , której potrzebował, by zapłacić za nieruchomość.
- Nie wiadomo co będzie, więc każdy teraz wypłaca, a tu nawet 200 zł się nie da. A jak mi trzeba było 10 litrów paliwa do piły, żeby pociąć drzewo, to mi też nie pozwolili nalać - mówił inny mężczyzna stojący pod tym bankomatem.
Ok. godz. 15 w stacji paliw Lotos w centrum Łęcznej brakowało paliwa. Był tylko gaz. Można było za to zatankować na Orlenie, gdzie jednak wprowadzono limity. Nie można napełniać kanistrów, a do baków osobówek można wlać maksymalnie 50 litrów. Limity nie obowiązują służb mundurowych i ratowniczych.
- Dwa, trzy dni i to się uspokoi wszystko - stwierdził kolejny łęcznianin czekający w kolejce.
Gotówki nie było także w innych bankomatach w Łęcznej.
Jednak bankowcy zapewniają, że gotówki nie zabraknie, a Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że nie ma planów wprowadzenia limitów na wypłaty pieniędzy.
Również w związku z paniką na stacjach paliw Orlen i Lotos wydały komunikat o tym, że paliwa w naszym kraju nie zabraknie.
- Ludzie sami robią paranoję tak jak dwa lata temu przed pandemią. Zupełnie niepotrzebnie – zgodzili się kobieta i mężczyzna stojący dziś pod bankomatem na dworcu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.