Ciekawość świadka przechadzającego się wczoraj wieczorem ulicą Targową zwróciło czerwone auto z przyczepką.
- Z przyczepki wystawały uszy dzika! - opowiada łęcznianin, który zgłosił sprawę policji, precyzując, że chodzi o rzeźbę TEO, która jeszcze wczoraj stała przy ul. Targowej w Łęcznej.
Funkcjonariusze prowadzą już w tej sprawie dochodzenie, ale na obecny moment nie informują, czy udało im się namierzyć sprawców tej zuchwałej kradzieży.
Rzeźba dzika stanęła w miejscu po dawnym targowisku w 2007 r., z okazji 540-lecia nadania praw miejskich Łęcznej.
Czy znany z herbu naszego miasta dzik wróci w to miejsce?
Aktualizacja, 2 kwietnia, godz. 6.20
To był nasz żart na Prima Aprillis. Dzik Teo stoi jak stał i ma się dobrze. A zdjęcie pochodzi z 2008 r.. Figura była wtedy na pewien czas zdjęta, bo zniszczyli ją wandale.
Daliście się nabrać?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.