Na sesji 28 grudnia ub. r. radni wnieśli poprawki do zaproponowanego przez burmistrza budżetu na 2023 r.
Zdjęli 400 tys. zł z budowy klimatyzacji w ratuszu
Zdjęli 400 tys. zł z planowanej budowy instalacji fotowoltaicznej w budynku Urzędu Miejskiego w Łęcznej i usprawnienie w nim wentylacji i klimatyzacji (burmistrz chciał przeznaczyć na ten cel 500 tys. zł).
Skarbniczka Renata Brońska argumentowała, że dzięki tej inwestycji miasto oszczędzałoby na energii elektrycznej, a do 10-proc. oszczędności zobowiązała samorządy ustawa.
Poza tym klimatyzacja miała służyć nie tylko pracownikom ratusza, ale też osobom załatwiającymi sprawy w urzędzie.
- Przychodzą do księgowości czy RIRG [referatu inwestycji i rozwoju gminy - przyp. KK] i narzekają, że jest gorąco - mówiła Renata Brońska. - W pomieszczeniach na pierwszym piętrze temperatura w lecie przekracza 33 stopni. Państwo przychodzicie do nas na pięć minut, a pracownicy są tu osiem godzin, gdzie w ogóle te pomieszczenia nie powinny być dopuszczone do miejsca wykonywania pracy - zwróciła się do radnych skarbniczka.
Przekazali na drogi powiatowe
To jednak nie przekonało opozycyjnych radnych. A że to oni mają większość, to większością głosów 400 tys. zł ze wspomnianej inwestycji przekazali dla powiatu łęczyńskiego, na inwestycje drogowe. Wniosek w tej sprawie złożył radny Piotr Kotuła.
Konkretnie radni środki przekazali na następujące inwestycje: na remont drogi powiatowej Stara Wieś - Turowola - 200 tys. zł, ul. Polnej - 100 tys. zł i drogi w Leopoldowie - 100 tys. zł.
Jednak dwie z tych inwestycji - przebudowa ulicy Polnej i drogi w Leopoldowie są już w realizacji. A powiat dostał na te przedsięwzięcia dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład.
Zawiadomienie do NIK
Zdaniem Kamila Steca, mieszkańca Starej Wsi-Kolonii doszło do nieprawidłowości. Dlatego o sprawie zawiadomił dzisiaj Najwyższą Izbę Kontroli.
- Nie zgadzam się na przekazywanie środków z naszej wspólnej kieszeni do instytucji Starostwa Powiatowego, które to tylko w pierwszym roku działalności zwiększyło zatrudnienie o ponad 20 osób, co kosztuje szacunkowo ponad 600 tyś. zł rocznie - stwierdził Kamil Stec.
- Na terenie miasta wiele inwestycji jest co roku pomijane, bo słyszymy że nie ma w budżecie Gminy na nie pieniędzy. Z opinii radców prawa administracyjnego jak też Regionalnych Izb Obrachunkowych zabezpieczanie środków na inwestycję powinno nastąpić najpóźniej w dniu podpisania umowy na jej wykonanie - dodał.
W zawiadomieniu do NIK Kamil Stec podnosi, że "środki na inwestycje publiczne powinny być zabezpieczone w momencie podpisywania umowy z wykonawcą, więc celowość przeznaczania środków na już rozpoczęte inwestycje, a więc także i wniosek do budżetu, który dofinansowuje ww. inwestycje, budzi wątpliwości i może doprowadzić do tego, że Gmina Łęczna nie będzie mogła realizować niektórych zadań własnych".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.