Rozwiązanie straży to inicjatywa radnego Mariusza Fijałkowskiego (PiS), który uzasadniał, że to formacja organizacyjnie niewydolna, a jej likwidacja przyniesie oszczędność ponad 500 tys. zł rocznie do wykorzystania na rozbudowę i obsługę monitoringu miejskiego czy wydatki inwestycyjne. Fijałkowski argumentował także, że strażników jest za mało, by pełnili służby na dwie zmiany, a zadania straży mogą wykonywać miejscy urzędnicy i to już zatrudnieni. Radny wielokrotnie mówił także, że monitoring miejski nie spełnia swoich zadań.
Z kolei burmistrz Leszek Włodarski mówił: - Warto zwrócić uwagę, że duża ilość dotychczas realizowanych przez straż czynności zarezerwowana jest wyłącznie dla formacji mundurowych, które posiadają większe uprawnienia. Oznacza to, że interwencje będą musiały być wykonane nie przez urzędnika, a przez policję, która już teraz, z powodu obciążenia kadrowego, szereg działań przekazuje Straży Miejskiej.
Łęczyńska straż miejska zostanie zlikwidowana do 30 czerwca 2022 r.
(...)
Więcej w papierowym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - od wtorku, 4 stycznia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.