Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury w środę. – Zgodnie z zastosowanym środkiem zapobiegawczym musi on dwa razy w tygodniu stawiać się w łęczyńskiej komendzie. Ma on także zakaz wstępu i przebywania na cmentarzu – informuje asp. Magdalena Krasna, rzeczniczka policji w Łęcznej.
Przypomnijmy, że 34-letni łęcznianin zdewastował groby w nocy z ubiegłego czwartku na piątek (7-8 stycznia). W około połowie zniszczonych nagrobkach spoczywają dzieci. W większości pomników mężczyzna poprzesuwał płyty, a w kilku je połamał, a także uszkodził fundamenty, powodując straty na ponad 13 tysięcy zł.
O ujęciu sprawcy policja poinformowała we wtorek. – Mężczyzna przyznał się do winy. Powiedział, że wcześniej pił alkohol. Stwierdził, że nie wie, dlaczego uszkodził groby – mówi asp. Krasna.
Policjanci przedstawili Marcinowi M. zarzut zniszczenia mienia, znieważenia miejsca spoczynku i wybryk chuligański, a także kradzież z włamaniem do budynku.
Ze względu na to, że do jego czynów doszła ta kradzież, mężczyźnie grozi 10 lat więzienia, ale kara może zostać powiększona o połowę, bo łęcznianin dopuścił się czynu chuligańskiego, a ponadto działał w warunkach recydywy.
W przeszłości bowiem siedział w więzieniu za kradzieże.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.