W całej sprawie chodzi o to, że przewodniczący Rady Gminy Ludwin, Wojciech Szymański jest jednocześnie wieloletnim prezesem Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska", gdzie gmina kupowała artykuły spożywcze, chemiczne i gospodarstwa domowego, a także materiały remontowe.
Wojewoda stwierdził, że w ten sposób doszło do złamania przepisu zabraniającego radnemu zarządzania działalnością gospodarczą, która jest prowadzona z wykorzystaniem mienia gminy. Gminna Spółdzielnia działalność gospodarczą prowadzi (sprzedaż detaliczna), a pieniądze, które otrzymywała za zakup towarów, stanowią mienie gminy.
- Radny rady gminy zobowiązany jest dokonać wyboru między sprawowaniem mandatu radnego a zarządzaniem działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia gminy, w której uzyskał mandat - stwierdził wojewoda Lech Sprawka w swoim zarządzeniu.
Na to zarządzenie Wojciechowi Szymańskiemu przysługiwała skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, z której radny skorzystał.
Jak się broni?
W imieniu radnego skargę złożył jego pełnomocnik, Janusz Kaczmarek, radca prawny z Łodzi, który podnosi, że mandat Szymańskiego nie powinien być wygaszony, bo zakupy gminy były sporadyczne, a prezes GS o nich nie wiedział. Pełnomocnik radnego zarzucił przy tym wojewodzie "bezrefleksyjny automatyzm" w stosowaniu prawa.
"Dla usystematyzowania należy wskazać, iż wykazywane w zarządzeniu zastępczym faktury dokumentujące incydentalne, doraźne zakupy dokonywane przez pracowników Urzędu Gminy Ludwin w sklepach spółdzielni: przemysłowym i spożywczym, były realizowane poza wiedzą Skarżącego [radnego Szymańskiego - przyp. KK]. Nie miał on i nie wywierał żadnego wpływu na rodzaj oraz ilość zakupionego towaru (...)" - czytamy w skardze Wojciecha Szymańskiego.
Dalej jego pełnomocnik podkreśla, że towary były kupowane przez gminę w "cenie konkurencyjnej", takiej, która obowiązuje wszystkich kupujących. I że Gminna Spółdzielnia nie zawierała umowy z gminą Ludwin na zakup towarów.
Dlatego Szymański chce uchylenia w całości zarządzenia stwierdzającego wygaszenie jego mandatu.
Faktury na 25 tys. zł
Wojewoda w swoim postępowaniu zgromadził dokumenty potwierdzające zakupy dokonywane przez gminę w 2021 r. w GS-ie na łączną kwotę niemal 25 tys. zł.
Ustalił też, że Gminna Spółdzielnia zawarła umowę na dostawę artykułów żywnościowych do stołówki szkolnej Zespołu Szkół nr 1 w Ludwinie. Dokument podpisał Wojciech Szymański, jako prezes GS w Ludwinie.
Wojewoda w swoim zarządzeniu podkreślił, że w świetle przywołanej ustawy bez znaczenia jest to, czy w rzeczywistości radny wykorzystał swój mandat dla osiągnięcia korzyści majątkowej z wykorzystaniem mienia komunalnego, a istotnie jest jedynie ustalenie, czy z uwagi na pełnioną funkcję publiczną istnieje chociażby potencjalna możliwość wykorzystania przez niego stanowiska do czerpania korzyści z wykorzystaniem mienia komunalnego w ramach zarządzania działalnością gospodarczą.
Teraz jednak sprawie przyjrzy się sąd, który może uchylić zarządzenie wojewody lub oddalić skargę Szymańskiego. Dopóki nie ma w tej sprawie rozstrzygnięcia, może on pełnić funkcję radnego.
Dlaczego zarządzenie zastępcze?
Do faktur stanowiących dowód na to, że gmina robiła zakupy w GS-ie, dotarła Fundacja Wolności z Lublina. Dlatego w marcu 2021 roku wezwała Radę Gminy Ludwin do podjęcia uchwały o stwierdzeniu wygaszenia mandatu Szymańskiego.
Gdy jednak radni uznali, że tego nie zrobią, działacze Fundacji Wolności złożyli skargę do wojewody lubelskiego, który wezwał radę do wygaszenia mandatu Szymańskiego. Głosowanie nad uchwałą w tej sprawie odbyło się 10 listopada i nie przyniosło niespodzianki: 11 radnych zagłosowało przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.
W ten sposób radni nie zgodzili się na wygaszenie mandatu Szymańskiego, a wynik głosowania część radnych nagrodziła brawami.
W tej sytuacji wojewoda wydał zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu Szymańskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.