O wygranym arbitrażu poinformowała australijska spółka GreenX Metals Limited (dawniej Prairie Mining Limited), której przyznano gigantyczne odszkodowanie.
Na mocy Dwustronnego Traktatu Inwestycyjnego Australia – Polska Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy przyznał spółce 1,3 mld zł odszkodowania (około 252 mln funtów brytyjskich) plus odsetki liczone od końca 2019 r.
Wcześniej, na podstawie Traktatu Karty Energetycznej przyznano australijskiej spółce 941 mln zł (183 funty), ale ta kwota zalicza się na poczet drugiego postępowania.
Finalne 1,3 mld zł dla australijskiej firmy to niemal jedna trzecia kwoty, której się domagała. Składając przed czterema laty pozew, chciała bowiem 806 mln funtów, czyli wówczas 4,2 mld zł odszkodowania za poniesione koszty związane z projektami budowy kopalni Jan Karski i Dębieńsko.
Jak poinformowała we wtorkowym komunikacie australijska spółka, Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy jednogłośnie stwierdził, że Rzeczpospolita Polska naruszyła swoje zobowiązania na mocy traktatów w związku z projektem budowy kopalni Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym.
Polska może złożyć skargę do sądów krajowych
Arbitraż nie przewiduje drugiej instancji. Stronom przysługuje w ciągu 30 dni od otrzymania orzeczenia możliwość zwrócenia się do trybunału o poprawienie błędów obliczeniowych, redakcyjnych lub typograficznych w orzeczeniu.Strony mogą również zwrócić się o wydanie interpretacji orzeczenia lub dodatkowego orzeczenia w sprawie jakichkolwiek roszczeń pominiętych w ostatecznym orzeczeniu.
"Te procedury nie pozwalają żadnej ze stron na wniesienie żądania ponownego rozpatrzenie przez Trybunał podstaw jego decyzji" – podkreśla australijska firma w komunikacie.
Polska może jednak złożyć skargę do sądów krajowych w Londynie i Singapurze domagając się uchylenia wyroków w tej sprawie.
- Prokuratoria Generalna może potwierdzić fakt wydania orzeczenia w sprawie GreenX Metals Limited przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Obecnie prowadzona jest jego analiza. Decyzje co do dalszego trybu postępowania zostaną podjęte po jej przeprowadzeniu – skomentował Bartosz Swatek, rzecznik Prokuratorii Generalnej, która reprezentowała Polskę w sporze międzynarodowym (cytat za bankier.pl).
Przeprowadzili odwierty rozpoznawcze
Przypomnijmy, że australijska spółka chciała eksploatować złoża pod Cycowem, w sąsiedztwie Lubelskiego Węgla Bogdanka.Australijczycy dokonali analiz złoża, przeprowadzili odwierty rozpoznawcze i przygotowali dokumentację geologiczną. Rocznie chcieli wydobywać 6,3 mln ton węgla koksującego.
Kopalnia Jan Karski miała powstać w miejscowości Kulik w powiecie chełmskim, w gminie Siedliszcze, tuż za granicą gminy Cyców, gdzie znajdują się złoża K-6 i K-7, bezpośrednio graniczące z obszarem Puchaczem V eksploatowanym przez Bogdankę.
Nie może więc dziwić, że lubelska kopalnia również zabiegała o te złoża. Ale w 2014 roku Ministerstwo Środowiska odmówiło Bogdance koncesji wydobywczej na ten obszar. W skrócie chodziło o to, że już dwa lata wcześniej koncesje poszukiwawcze posiadali Australijczycy.
Przez kolejne lata trwały prawne przepychanki. Kluczowy był jednak 2018 r., kiedy to ówczesny minister środowiska nie wydał australijskiej spółce decyzji o użytkowaniu górniczym. Resort twierdził, że spółka nie spełniła wszystkich wymogów, by zawrzeć umowę użytkowania górniczego z prawem pierwszeństwa. Wtedy Australijczycy zarzucili ministrowi złamanie prawa.
Zarzucali niesprawiedliwe traktowanie
Ostatecznie, 30 grudnia 2019 r. to Bogdanka otrzymała od ministra klimatu koncesję na wydobycie węgla kamiennego z tego obszaru (gdy Australijczycy stracili wyłączność).Dzień później przedstawiciele spółki z antypodów zastrzegli, że złoże to stanowi integralną część planowanej przez nich Kopalni Jan Karski, a przyznanie koncesji Bogdance uznają za kolejny "dowód dyskryminacji Prairie jako zagranicznego inwestora w Polsce".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.