Daniel M. zmarł po otrzymaniu ciosu 30-centymetrowym nożem kuchennym w brzuch. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 28 marca ub.r. w Ludwinie, Daniel zmarł kilka dni później w szpitalu. Śledczy wskazują, że sprawcą jest kolega zamordowanego - Karol G.
Nie była w stanie mu wybaczyć
W czwartek, 18 maja, przed Sądem Okręgowym w Lublinie odbyła się kolejna rozprawa. Tym razem wyjaśnienia składała siostra zamordowanego.
- Trzy lata temu wyprowadziłam się do innego miasta i widywaliśmy się z bratem rzadko. Ale codziennie pisaliśmy do siebie wiadomości przez komunikator internetowy, przynajmniej raz w tygodniu rozmawialiśmy przez telefon. Karola G. znam od wielu lat. Przychodził do Daniela do domu, mieszkał w bloku obok w Łęcznej. Poznali się, gdy mieli sześć, może siedem lat - wspominała kobieta.
Podczas rozprawy głos zabrał oskarżony.
- Żałuję. I chciałbym przeprosić panią za to, co się stało. I jak się stało. To nie tak miało wyjść - okazał skruchę, choć głosem pozbawionym emocji.
Po tych słowach Karola G. kobieta się rozpłakała.
(...)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - LINK
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.