Parafia organizuje tę imprezę od 2018 r., czyli od czasu remontu kościoła. Ks. Tomasz Konstanciuk, proboszcz Parafii pw. Świętego Jana Chrzciciela ubiegając się o dotację na renowację XIX-wiecznej świątyni zawarł w projekcie trwały element – festyn rodzinny, w czasie którego obchodzone są kolejne rocznice obecności w Łańcuchowie relikwii Świętego Jakuba Apostoła.
Z Rzymu do Łańcuchowa
- Są w naszym kościele od 1899 r. Odnalazłem je w 2016 r. w szafie z "przydasiami". Akurat był u mnie ks. Stanisław Galant, marianin, który na stałe przebywa na misji w Brazylii. Rozmawialiśmy w zakrystii. Otworzyłem tę szafę i przeglądaliśmy ją. Nagle mówię: "słuchaj, patrz, relikwie!" - opowiada ks. Tomasz Konstanciuk.- Ogromne wzruszenie przeżyłem, bo Święty Jakub to jakby nie patrzeć jeden z największych apostołów, przez ewangelistów uważany za trzeciego, a nawet za drugiego po Świętym Piotrze, kuzyn Pana Jezusa. To są relikwie pierwszego stopnia w postaci chrząstek. A znalazły się w parafii najprawdopodobniej dzięki Stanisławowi Wołk-Łaniewskiemu, który od 1878 roku był właścicielem Łańcuchowa, ale także filantropem i podróżnikiem. Uważamy, że przywiózł relikwie z Rzymu. Na stopie relikwiarza jest inskrypcja "Pamiątka wsi Łańcuchów 1899 r." - dodaje.
Dzięki relikwiom Łańcuchów znajduje się na mapie Szlaku Świętego Jakuba prowadzonego do Santiago de Compostela. Trasa będzie wytyczona od kościoła w Łańcuchowie do Klasztoru Ojców Dominikanów w Lublinie.
Gwiazdą wieczoru była grupa VOX
Niedzielny festyn był wyjątkowy, bo to okrągła 125. rocznica obecności relikwii w Łańcuchowie. Jakubki rozpoczęły się w południe od mszy świętej zakończonej błogosławieństwem i ucałowaniem relikwii.Później wydarzenie przeniosło się na plac przy plebanii. I chociaż początkowo trochę padał deszcz, to później pogoda była już jak na zamówienie.
Druhowie OSP Łańcuchów zaprosili dzieci do gier i zabaw. Miały one też do dyspozycji dwa dmuchańce i karuzelę.
W międzyczasie odbywały się koncerty. Na scenie wystąpili Zapłocianie, Sławomir BANDosz i Zespół Śpiewaczy Podzamcze. Niespodzianką był koncert sygnałów łowieckich.
Nie zabrakło też gwiazdy wieczoru. Grupa VOX zagrała nowe utwory, ale też stare przeboje jak "Bananowy song" czy "Rycz mała rycz".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.