Powołują się na słowa Tuska
Polska złożyła do sądów krajowych w Anglii i Walii wnioski o uchylenie wyroku Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego, który na mocy Umowy o ochronie inwestycji między Australią a Polską przyznał 1,3 mld zł (około 252 mln funtów brytyjskich) odszkodowania dla spółki GreenX Metals.Powodem było uniemożliwienie firmie z antypodów budowy Kopalni Jan Karski w miejscowości Kulik poprzez nieprzyznanie koncesji na złoża K-6, K-7 znajdujące się pod Cycowem.
Australijska spółka 10 listopada wydała oświadczenie, z którego wynika, że Polska stara się unieważnić wyrok na podstawie jego aspektów jurysdykcyjnych i rzekomej niesprawiedliwości proceduralnej.
GreenX powołał się jednocześnie na słowa premiera Donalda Tuska, który niedawno stwierdził na konferencji prasowej, że „Sprawa jest dość beznadziejna. Arbitraż przegrany to jest arbitraż przegrany”.
Australijczycy zwracają uwagę, że sądy odrzucają większość wniosków o uchylenie wyroków arbitrażowych, tymczasem Polsce rosną odsetki w tempie 6 procent rocznie. I będą rosnąć także w trakcie rozpatrywania wniosku o uchylenie (są naliczane od 2019 r.).
„GreenX jest dobrze przygotowane finansowo do obrony przed uchyleniem, dysponując rezerwami gotówkowymi powyżej 5,5 miliona AUD” - czytamy w komunikacie australijskiej spółki.
Prezes GreenX komentuje
- Chociaż działania podjęte przez Polskę, czyli złożenie wniosku o stwierdzenie nieważności wyroku, nie są zaskakujące, to chciałbym zwrócić uwagę na ostatnie wypowiedzi nowego polskiego Premiera, Pana Donalda Tuska. Chętnie skorzystam z możliwości zażegnania tego sporu w drodze ugody, dzięki czemu obie strony będą mogły zamknąć kwestię tego niefortunnego epizodu powiedział prezes GreenX Ben Stoikovich.Przypomnijmy, że australijska spółka (wówczas Prairie Mining Limited) planowała eksploatację węgla pod Cycowem, obok kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka. Przeprowadzono badania geologiczne i odwierty, a roczne wydobycie miało wynieść 6,3 mln ton (Australijczycy chcieli wydobywać węgiel koksujący).
Kopalnia Jan Karski miała powstać w Kuliku, przy złożach K-6 i K-7 graniczących z Bogdanką. W 2014 roku Ministerstwo Środowiska odmówiło Bogdance koncesji na ten teren, gdyż koncesję poszukiwawczą posiadali już Australijczycy. W 2018 roku minister nie wydał im jednak zgody na użytkowanie górnicze, co wzbudziło oskarżenia o dyskryminację. Ostatecznie, w grudniu 2019 roku koncesję przyznano Bogdance, co spółka australijska uznała za niesprawiedliwe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.