Przypomnimy, że latem billboardy ze zdjęciem obecnego wiceministra finansów Artura Sobonia i logiem PiS w klapie jego marynarki zawisły na ogrodzeniach placówek oświatowych prowadzonych przez powiat łęczyński, w któym rządzi Prawo i Sprawiedliwość.
Na banerach obok zdjęcia polityka PiS jest kwota przyznana danemu samorządowi z Rządowego Funduszu Polski Ład, nazwa dofinansowanego projektu, a także m. in. hasło "Miliardy dla regionu".
Soboń „zrobił sobie darmową reklamę”
Takie billboardy do tej pory wiszą na ogrodzeniach Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego w Łęcznej i Zespołu Szkół w Ludwinie.
Do niedawna były także na płocie Zespołu Szkół nr 2 im. Simona Bolivara w Milejowie. W ubiegłą środę właśnie pod tą szkołą konferencję prasową zorganizował Rafał Maksymowicz, mieszkaniec Kijan i lider wojewódzki Ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni.
Przypomnijmy, że wcześniej działacz Polski 2050 rozesłał do szkół wnioski o dostęp do informacji publicznej. Pytał w nich m. in. jaki był koszt umieszczenia banerów ze zdjęciem Sobonia.
- Udało nam się ustalić, że te banery zostały powieszone bez żadnych umów, bez żadnego trybu,. a szkoły nie dysponują żadnym regulaminem wieszania tego typu materiałów na swoich ogrodzeniach. Dowiedzieliśmy się również, że były one wieszane całkowicie za darmo, bez żadnej faktury, więc pan Artur Soboń zrobił sobie w ten sposób darmową reklamę z pomocą szkół – mówi Maksymowicz.
„Co wolno wojewodzie...”
Tego samego dnia działacz Polski 2050 zwrócił się do dyrekcji Bolivara, a także Zespołu Szkół w Ludwinie i Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego w Łęcznej z prośbą o możliwość wywieszenia własnych banerów na ogrodzeniach tych placówek. Na billboardach tych czytamy, że w ciągu ostatniego roku mleko podrożało średnio o 1,5 zł, chleb o 1,4 zł, masło o 2,3 zł a olej jadalny o 7 zł.
- Baner ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie ma na nim żadnego loga politycznego. Chcieliśmy tylko mieszkańców powiatu łęczyńskiego poinformować, jak w ostatnim czasie podrożały wymienione przez nas cztery artykuły spożywcze. To są dane wyliczone przez Główny Urząd Statystyczny – mówił Maksymowicz.
W każdej z placówek działacz ruchu Szymona Hołowni usłyszał, że musi najpierw złożyć pisemne podanie z prośbą o wywieszenie jego baneru.
- Z naszej korespondencji ze szkołami wynika, że minister Soboń nie musiał składać takich pism, więc wygląda na to, że jest jak w tym starym przysłowiu: „Co wolno wojewodzie, to nie tobie…” - mówi Maksymowicz.
„Informacyjne”, ale w kampanii zostaną zdjęte
Starosta Krzysztof Niewiadomski, który jest jednocześnie pełnomocnikiem PiS w powiecie łęczyńskim nie chciał rozmawiać z dziennikarzami na temat banerów ze zdjęciem Sobonia. Wcześniej jednak rzeczniczka starostwa Magdalena Kuca twierdziła, że te billboardy są wyłącznie informacyjne.
Tymczasem minister Soboń poinformował lubelskie media, że „w okresie kampanii wyborczej banery te zostaną oczywiście zdjęte”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.