reklama
reklama

Samorządowcy wsparli Jarosława Niemca. Do głodówki w Bogdance dołączą kolejni górnicy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieTo już 6. dzień protestu głodowego w kopalni Bogdanka. - Wsparcie jest takie, że można nie jeść miesiąc – mówi Jarosław Niemiec, który prowadzi głodówkę w obronie miejsc pracy. Jutro do protestu dołączą trzy osoby.
reklama

Od sześciu dni przewodniczący Związku Zawodowego „Przeróbka” w Lubelskim Węglu Bogdanka, Jarosław Niemiec, prowadzi protest głodowy, domagając się podjęcia rzeczowego dialogu w sprawie przyszłości kopalni oraz zapewnienia miejsc pracy w przypadku zmniejszenia wydobycia. Pomimo wyczerpującej formy protestu, związkowiec zapewnia, że czuje się dobrze i pozostaje w codziennym kontakcie z lekarzem.

– Wszystko jest w porządku. Nawet nie spodziewałem się, że będę się tak dobrze czuł, ale wsparcie jest takie, że można nie jeść miesiąc. Ciągle są u mnie ludzie – powiedział Jarosław Niemiec.

Protest górników zyskał wsparcie transportowców i rolników, którzy przyjechali dzisiaj (21 stycznia) na teren kopalni traktorami. W ramach solidarności z górnikami odbyła się konferencja prasowa z udziałem starosty łęczyńskiego Daniela Słowika, burmistrza Łęcznej Leszka Włodarskiego oraz wszystkich wójtów z powiatu. Samorządowcy jednogłośnie poparli postulaty związkowców, podkreślając, że przyszłość kopalni jest kluczowa dla rozwoju regionu.

reklama

Związkowcy: Załoga jest lekceważona 

Jarosław Niemiec zaznaczył, że związkowcy od dawna domagają się rozmów na temat transformacji energetycznej. Zarzucają zarządowi Enei, właściciela Bogdanki, brak rzeczywistego dialogu.

– Tych rozmów nie ma, a przecież to nie na rozmowach ma się skończyć, tylko na jakimś dużym planie. Taki proces gospodarczy potrzebuje wielkiego planu po to, żeby zabezpieczyć przyszłość, inaczej skończy się to ruiną – podkreślił Niemiec.

Przewodniczący Związku Zawodowego Górników, Jacek Świrszcz, przypomniał o wspólnym apelu samorządowców i związkowców do władz spółki i rządu o podjęcie prac przygotowujących kopalnię do transformacji.

reklama

– Do tej pory nie podjęto ani jednego ze zgłoszonych przez nas postulatów. Nasze poważne prośby żądania są ignorowane, a my jako załoga i region lekceważeni. Najważniejszym postulatem jest spotkanie się pięciu kluczowych stron: Ministerstwa Przemysłu, Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Aktywów Państwowych, zarządu spółki LW Bogdanka i nas – związkowców oraz samorządowców – dodał Świrszcz.

"Mamy być zamknięci jako pierwsi"

Jednym z powodów protestu są planowane zmiany w statucie LW Bogdanka, które miały oddać część kompetencji pionom zarządczym spółki Enea. Związkowcy obawiają się, że decyzje dotyczące kopalni będą podejmowane w Poznaniu. Walne zgromadzenie, na którym miały zostać wprowadzone zmiany, zostało jednak odwołane po spotkaniu z parlamentarzystami i rozmowie prezesa Enei z posłem Krzysztofem Bojarskim.

reklama

– Dziękujemy za tę decyzję władzom Enei. Ufamy, że kopalnia Bogdanka pozostanie kluczowym elementem bezpieczeństwa energetycznego kraju – powiedział starosta Daniel Słowik.

Obawy związkowców dotyczą także planów ograniczenia wydobycia węgla w ramach strategii Enei, która zakłada redukcję do 4,5 mln ton rocznie w 2030 r. i do 2,3 mln ton w 2035 r. Obecnie Bogdanka dostarcza około 7–8 mln ton węgla rocznie. Związkowcy ostrzegają, że taki scenariusz oznacza masowe zwolnienia.

– Ze strategii wynika, że mamy być zamknięci jako pierwsi. To kuriozalne, zwłaszcza że węgiel śląski jest nieustannie dotowany ogromnymi kwotami – zauważył Antoni Pasieczny, wiceprzewodniczący „Solidarności” w LWB.

Związkowcy obawiają się również możliwości pełnego przejęcia Bogdanki przez Eneę i wycofania jej z giełdy, co mogłoby doprowadzić do całkowitej zależności kopalni od właściciela.

reklama

Zarząd LWB: Protest jest nielegalny

Jarosław Niemiec prowadzi głodówkę będąc na urlopie i mówi, że jest to „obywatelski protest”, jednak zarząd LW Bogdanka uznaje protest za nielegalny, twierdząc, że został on rozpoczęty zbyt pochopnie, bez wykorzystania innych możliwych form sprzeciwu.

Z koeli spółka Enea zapewnia, że prowadzi dialog ze stroną społeczną i jest odpowiedzialnym uczestnkiem transformacji emnergetczynej, którą zamierza przeprowadzić stopniowo, dostosowując zatrudnienie do potrzeb. Właściciel Bogdanki zapewniają też wsparcie regionów powęglowych.

Samorządowcy zapewniają, że będą kontynuować rozmowy w obronie kopalni. Najbliższe spotkanie odbędzie się w Kozienicach, gdzie dojdzie do konsultacji ze związkowcami z elektrowni w Kozienicach i Połańcu.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Informacje z powiatu łęczyńskiego, gmin: Łęczna, Cyców, Ludwin, Milejów, Puchaczów, Spiczyn. Największa baza firm z Łęcznej i okolic (m.in. restauracji, branży weselnej, lekarzy). W naszym serwisie znajdziecie blogi prowadzone przez najciekawsze osoby, związane z Łęczną i okolicami. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama