Przypomnijmy. 11 maja bieżącego roku Artur Barczak, przewodniczący Rady Gminy, skierował zapytanie do wójt gminy dotyczące terenu, na którym zlokalizowane jest wysypisko śmieci.
- Z każdym miesiącem przybywa podrzucanych odpadów na terenie całego wysypiska w Jawidzu. Nie jest to dobra wizytówka naszej gminy – twierdzi radny, który wspomina również o planowanej rekultywacji owego terenu. – Proszę o przedstawienie pism, jakie trafiły do Urzędu Miasta Lublin – czytamy w przesłanym do gminy dokumencie.
Dlaczego do Lublina? Bo to właśnie gmina Lublin jest właścicielem działki. – Powiadomiono właściciela o problemie z nagromadzonymi odpadami – przyznała gmina w odpowiedzi na zapytanie.
Zdaniem urzędu właściciel działki uzyskał niezbędne pozwolenia do wykonania otworów kontrolno-obserwacyjnych. W jakim celu? By monitorować wody podziemne wokół terenu nieczynnego wysypiska śmieci. Jak przyznaje wójt Dorota Szczęsna, przygotowywana jest dokumentacja na rekultywację tego terenu.
"Znaleźliśmy dokumenty z lat 80. i 90."
Kluczowym dokumentem w tej sprawie jest porozumienie zawarte z 14 listopada 1994 roku między przedsiębiorstwem MPO w Lublinie a mieszkańcami wsi Jawidz – bez udziału urzędu gminy.
- Mieszkańcy wsi Jawidz wyrażają zgodę na dalszą eksploatację wysypiska wyłącznie przez przedsiębiorstwo MPO w Lublinie – brzmiał z jeden z paragrafów owego porozumienia, który został przeczytany przez obecnego na sali mecenasa gminy.
Według zawartego porozumienia użytkownik tego terenu zobowiązał się do: pokrywania opłat za wodę pobieraną przez odbiorców ze wsi Jawidz z wodociągu wiejskiego do czasu zakończenia eksploatacji oraz przekazanie rekompensaty pieniężnej w wysokości 100 mln zł miesięcznie (przed denominacją dop. red.) do czasu zakończenia eksploatacji wysypiska.
Wysypisko nieczynne czy nie
Mieszkańcy przyznają, że wysypisko jest nadal użytkowane. Dlaczego tak sądzą? Ponieważ odpadów przybywa.
– Przez tyle lat to było zaniedbane. Chcemy, żeby wynikły z tego tytułu jakieś konsekwencje – przyznał Robert Źróbek. Mieszkańcy pytają również o planowaną rekultywację.
- Eksploatowanie wysypiska zakończyło się zgodnie z decyzjami administracyjnymi – przyznał mecenas. Jak dodał: - Rekultywacją takich składowisk zajmuje się marszałek województwa lubelskiego.
- Odkąd zostałam wójtem, to temat jest aktualny. Rozmawiałam z prezydentem i wiceprezydentem w tej sprawie. Miasto Lublin ma jakiś pomysł, robi w tej chwili badania – przyznała Dorota Szczęsna w trakcie sesji. Jak dodała: - Gmina też ma profity. Jest to około 100 tys. zł rocznie. Tak pani skarbnik?
- No tak – przyznała Joanna Grabowska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.