– To właśnie Piotr mówił mi o tutejszym szpitalu. Chwalił personel i opowiadał o szczegółach badań tak, że zdecydowałem się przyjechać– zdradził Leszek Lichota, bohater serialu `Wataha" i dodał:- Dla tak zajętej osoby to komfortowa sytuacja móc w jeden dzień kompleksowo się przebadać. Można skorzystać z tomografii, ale też gastro czy kolonoskopii. Nawet w pełnym znieczuleniu. Wyniki i opisy są dostępne już następnego dnia. W Warszawie nie mamy takich możliwości. Dziękuję lekarzom w Łęcznej i będę to miejsce gorąco polecał.
Co można powiedzieć tym, którzy nie mogą się zdecydować na profilaktyczne badania? Dlaczego warto się badać? Leszek Lichota po krótkim namyśle stawia retoryczne pytania: - Żeby nie było za późno? Żeby dłużej żyć...? Człowiek po 40-stce powinien się badać regularnie żeby uniknąć przykrych niespodzianek.
W czasie spotkania z trójką warszawskich aktorów nie obyło się bez rozmów o ich życiu zawodowym.
- Mimo pandemii nie miałem długiego przestoju, może ze dwa miesiące – mówi Leszek Lichota. – No, ale w Polsce na premierę czeka teraz około 70. filmów. W kilku produkcjach także mam swój udział.
Jesienią będzie można obejrzeć film o Kalinie Jędrusik z Marią Dębską w roli głównej "Bo we w mnie jest seks". Leszek Lichota gra w nim męża Kaliny, powieściopisarza Stanisława Dygata. Na jesień zaplanowana jest też premiera filmu "Orlęta".
– To dobre historyczne kino, ale nie jest to film tylko o lwowskich Orlętach – wyjaśnia Lichota.
A teraz?
- Kręcę serial kryminalny, ale żadnych szczegółów zdradzić mi nie wolno – stwierdza aktor.
Ilona Wrońska, aktora znana m.in. z serialu "Na Wspólnej" i Leszek Lichota są życiowymi parterami. Oprócz obowiązków aktorskich postanowili zainwestować w turystykę, a może raczej w naturę. W Jaśliskach, w Beskidzie Niskim kupili około 2 ha ziemi i budują glamping, czyli luksusowy camping. Postawionych zostało sześć namiotów sprowadzonych z Holandii w których urządzone są aneksy kuchenne i łazienki, a będzie w nich mogła mieszkać nawet siedmioosobowa rodzina.
– Zainteresowanie tym miejscem zrobiło się tak duże, że musieliśmy ogrodzić teren – mówi Leszek Lichota. – Przyjmowanie gości planujemy pod koniec lipca. Atrakcją będą tu piękne widoki, świeże powietrze i obcowanie z naturą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.