- Objawy były podobne – biegunka, wymioty, gorączka. Trwały maksymalnie do kilkunastu godzin. Pierwsze zgłoszenia otrzymaliśmy w poniedziałek – powiedziała portalowi tvn24.pl Agnieszka Dados, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Jak podaje portal, do lekarzy zgłosiło się 29 osób, które miały objawy zatrucia, a wcześniej kąpały się w jeziorze Zagłębocze. Wśród nich jest troje dzieci, które trafiły do szpitala (zostały już wypisane).
Nasi Czytelnicy informują, że mieli podobne objawy już dwa tygodnie temu. - Najpierw wymiotowała moja wnuczka, dwa dni później wnuk, a kilka dni później objawy jelitowe miałam ja sama i syn. W moim przypadku objawy trwały przez dwa dni – opowiada wlaścicielka domku letniskowego nad Zagłęboczem.
Nad tym jeziorem nie ma zorganizowanego kąpieliska, dlatego sanepid nie sprawdzał wcześniej jakości wody.
Próbki zostały pobrane w środę, 17 lipca. Sanepid sprawdził także jakość wody z wodociągu.
– Wyniki nie wykazały przekroczeń mikrobiologicznych – powiedziała dzisiaj (18 lipca) Radiu Lublin rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
I dodała, że wykluczono również pochodzenie zakażenia z wodociągu. Teraz sanepid skupi się na punktach gastronomicznych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.