Powstała ponad dziesięć lat temu w głowie Michała Ornatowskiego. - Miała ona wówczas podstawę graną na gitarze z charakterystycznymi akordami. Tekst z linią melodyczną przyszedł dość łatwo, ale nie miałem do końca pomysłu na aranż, który powstał podczas luźnych improwizacji między innymi na ten temat - opowiada Michał.
Wspólne granie przyniosło ciekawe skutki. - Spory wpływ na utwór swoją grą na perkusji miał Przemysław Majewski, nadał on tym samym niepowtarzalny charakter zwrotek. Każdy z muzyków zespołu wpłynął na końcowy rezultat jaki udało nam się osiągnąć. A jaki sami oceńcie pamiętając , że nie jest to nagranie studyjne tylko efekt ciężkiej pracy w domowych amatorskich warunkach - dodaje Ornatowski.
Zobaczcie teledysk:
Więcej o łęczyńskim zespole AConite przeczytacie klikając na poniższy obrazek.