Zamieszanie pod bramką gości w 18 minucie wykorzystał Arkadiusz Woźniak i uderzył celnie z główki na 1:0 w 18 minucie spotkania. – Ta bramka pozwoliła nam nieco uspokoić grę – mówił po meczu Arkadiusz Woźniak.
Druga bramka padła po świetnej indywidualnej akcji Grzegorza Bonina. Zmylił kilku obrońców Chojniczanki i precyzyjnie z kilkunastu metrów trafił w siatkę przeciwnika.
Od pierwszego gwizdka łęcznianie byli bardzo pewni siebie. - Wiadomo, jeśli udaje się wygrywać kolejne mecze, człowiek obrasta w piórka, co dało nam tę pewność siebie - dodał Woźniak.
GKS Bełchatów przegrał z Dolcanem Ząbki 0:2, dzięki czemu łęcznianie znaleźli się na fotelu lidera tabeli. Jeśli Górnik wygra w sobotę Grudziądzu, to mamy ekstraklasę!
- Wszystkie siły stawiamy teraz na mecz z Olimpią, skupiamy się tylko na nim i zrobimy wszystko, żeby już w sobotę świętować awans - mówił po meczu trener łęcznian Jurij Szatałow.
Zobacz, jak padły bramki. Posłuchaj, co mówili piłkarze i trener Górnika po meczu:
Górnik Łęczna – Chojniczanka Chojnice 2:0 (1:0)
Bramki: Woźniak (18), Bonin (65).
Górnik: Prusak – Tadrowski (70 Kwiecień), Szmatiuk, Kalkowski, Mraz, Nikitović, Zawistowski, Bożok (55 Kozacuks), Nowak, Woźniak – Bonin (78 Szałachowski).
Chojniczanka: Misztal – Chyła, Gancarczyk (53 Iwanicki), Jędrzejczyk, Ikegami (84 Feciuch), Mysona – Duda, Rybski, Bednarek, Mrozik (72 Wypij), Mikołajczak.
Żółte kartki: Szmatiuk, Zawistowski, Szałachowski (G) – Bednarek (C). Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódzki ZPN)