reklama

Dziewiąta porażka Górnika Łęczna. Są na dnie tabeli Betclic 1. Ligi

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Górnik Łęczna/Archiwum

Dziewiąta porażka Górnika Łęczna. Są na dnie tabeli Betclic 1. Ligi - Zdjęcie główne

Adam Deja, zdaniem sędziego, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Wcześniej pomocnik był bliski strzelenia pięknego gola | foto Górnik Łęczna/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportPo przerwie na mecze reprezentacji do gry wrócili piłkarze pierwszoligowego Górnika. Łęcznianie podjęli w niedzielę na swoim stadionie ŁKS Łódź. I znowu przegrali...
reklama

Nawet najwięksi optymiści spośród kibiców Górnika nie liczą już chyba, że zielono-czarni zaczną nagle regularnie punktować i ruszą w kierunku górnej części tabeli Betclic 1. Ligi. Celem jest wyłącznie utrzymanie. Faworytem niedzielnego meczu w Łęcznej był oczywiście ŁKS. Starcie z "Górnikami" było dla łodzian pierwszym pod wodzą nowego szkoleniowca - Grzegorza Szoki, który kilkanaście dni wcześniej zastąpił na tym stanowisku Szymona Grabowskiego. 

Wynik spotkania niedługo przed końcem pierwszej połowy otworzyli goście za sprawą trafienia Fabiana Piaseckiego z rzutu karnego. Sędzia dopatrzył się bowiem zagrania piłki ręką w szestnastce przez Adama Deję. 

Wspomniany Deja mógł sam wpisać się wcześniej na listę strzelców, jednak zabrakło mu odrobinę precyzji - pomocnik trafił w spojenie słupka z poprzeczką po strzale z rzutu wolnego. 

67. minuta spotkania przyniosła wyrównanie stanu rywalizacji. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w pole karne ŁKS-u, wrzutkę niefortunnie przedłużył jeden z obrońców gości, a piłka spadła na głowę Filipa Szabaciuka, który z bliskiej odległości zdobył bramkę na 1:1. 

Radość łęcznian z remisu nie trwała długo, bo w 71. minucie znowu na prowadzenie wyszli piłkarze ŁKS-u. Gola strzelił Piotr Głowacki, który precyzyjnym uderzeniem z pola karnego zakończył dynamiczną kontrę łodzian.

reklama

"Górnicy" starali się zagrażać bramce rywali, choćby kilka prób podjął Kamil Orlik, jednak za każdym razem ich strzałom brakowało jakości. 

ŁKS wygrał w niedzielę w Łęcznej 2:1. Dla "Górników" to dziewiąta porażka w tym sezonie. Są na ostatnim miejscu w tabeli, bo w 17. meczach zdobyli tylko dziesięć punktów. 

Górnik zagra teraz na wyjeździe z Polonią Bytom. Ten mecz w piątek, 28 listopada, o godz. 18. 

Górnik Łęczna - ŁKS Łódź 1:2 (0:1)
Bramki: Szabaciuk 67' - Piasecki 40' (k), Głowacki 71'.
Górnik: Pindroch - Bednarczyk, Kruk (40' Szabaciuk), Jaroszyński, Szczytniewski - Spáčil (81' Masár), Deja, Kryeziu (88' Bojańczyk), Santos (46' Janaszek), Orlik - Tkacz (81' Malamis).
ŁKS: Jakubowski - Löffelsend (81' Krykun), Rudol, Crăciun, Kupczak, Głowacki - Toma (64' Szczepański), Mokrzycki, Wysokiński, Hinokio (81' Ernst) - Piasecki (64' Lewandowski).
Żółte kartki: Spáčil, Orlik, Masár - Lewandowski.
Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo