Gospodynie były faworytem sobotniego meczu w Łęcznej, wszak po raz ostatni Rekord wygrał mecz na początku marca. Ekipa z Bielska-Białej przed starciem z GKS-em miała na koncie cztery wygrane, tyle samo remisów i aż 12 porażek. W pierwszej konfrontacji Górnika z Rekordem w tym sezonie było 1:0 dla zielono-czarnych.
Jedyna bramka tego meczu padła w 66. minucie. Po koronkowej akcji prostopadłe podanie w pole karne otrzymała Roksana Gulec i nie zastanawiając się zbyt długo oddała mocny strzał z dosyć ostrego kąta. Sandra Urbańczyk nie zdołała odbić tego uderzenia i przyjezdne wyszły na prowadzenie.
Jak się później okazało, taki wynik utrzymał się do końca spotkania. "Górniczki" nie były w stanie skutecznie zaskoczyć defensywy Rekordu. GKS przegrał z Rekordem 0:1, odnotowując dziewiątą porażkę w tym sezonie Orlen Ekstraligi.
Po 21. meczach zielono-czarne mają 28 punktów, co daje im siódme miejsce w tabeli.
Do końca rozgrywek pozostała jedna kolejka. 9 czerwca (niedziela) Górnik zagra na wyjeździe z AZS UJ Kraków. Początek spotkania o godz. 17.
GKS Górnik Łęczna - Rekord Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
Bramka: Gulec 66'.
Górnik: Urbańczyk - Skupień, Kazanowska, Smaza, Hałatek, Dereń (68' Sikora), Kłoda, Piętakiewicz (69' Skrzypczak), Fabova (69' Ostrowska), Ratajczyk, Rapacka.
Rekord: Sas - Gąsiorek, Olejniczak, Witkowska (57' Garcia), Piekarska, Gulec (77' Jendrzejczyk), Długokęcka (65' Sunday), Sudyk, Gutowska, Cygan, Lichwa.
Żółte kartki: Sikora - Gąsiorek, Sudyk.
Komentarze (0)