Górnik Łęczna - GKS Bełchatów 1:1 [WIDEO, ZDJĘCIA, ZAPIS RELACJI]

Opublikowano:
Autor:

Górnik Łęczna - GKS Bełchatów 1:1 [WIDEO, ZDJĘCIA, ZAPIS RELACJI] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Po zaciekłej, wyrównanej i momentami bardzo nerwowej walce górnicze zespoły podzieliły się punktami. W meczu zadebiutował nowy napastnik Zielono-czarnych Shpëtim Hasani, który o mały włos nie strzeliłby decydującej drugiej bramki dla Górnika.  

- Pierwsze 15 minut przespaliśmy, w naszej grze było dużo chaosu. Obudziliśmy się dopiero po stracie gola. Potem mieliśmy bardzo dużo okazji. Szkoda, że nie udało się skutecznie zakończyć akcji Hasaniemu w końcówce spotkania - mówił po meczu Maciej Szmatiuk, stoper Górnika Łęczna. Co jeszcze mówili piłkarze i trenerzy po dzisiejszym spotkaniu? - zobaczycie w naszym wideo.

93' Patrik Mraz próbuje pokonać Malarza, niestety strzela za wysoko.

92' Mocno z lewej strony pola karnego strzela Hasani, ale Malarz piąstkuje piłkę.

91' Czerwona kartka dla Bartosza Ślusarskiego za niesportowe zachowanie, ostatnie minuty Bełchatów gra w dziesiątkę. Napastnik "Brunatnych" uderzył łokciem w twarz Tomislava Bożića i powalił go na ziemię. Zawodnik Górnika przytrzymywał wcześniej Ślusarskiego i krępował mu ruchy, za co dostał z kolei żółtą kartkę.  

90' Jak blisko był Hasani! Najpierw obrońca Bełchatowa próbuje wybić piłkę i trafia  Szałachowskiego, ten przedziera się na prawą stronę i dośrodkowuje w pole karne. Niestety po strzale Hasaniego z główki, futbolówka przelatuje tuż obok prawego słupka. 

87' Mocny strzał Szałachowskiego, niestety prosto w ręce bramkarza bełchatowian

86' Veljko Nikitović za Bielaka. 

84' Zmiana w GKS Bełćhatów: Mójta za Mateusza Maka.

82' Akcja Bełchatowa, z kilku metrów nieczysto w piłkę trafia Ślusarski, ale wywalczył rzut rożny.

80' Kolejna zmiana, Sebastian Szałachowski za Grzegorza Bonina, któremy gromkimi brawami kibice dziękują za grę. 

77' Na boisko za Cernycha wchodzi Shpetim Hasani, nowy napastnik Górnika Łęczna, zmiana także w drużynie Górnika Szymon Sawala za Patryka Rachwałę. 

75' Faulowany Nowak, żółta kartka dla Patryka Rachwały.

72' Coraz bardziej nerwowo robi się na boisku. Piłkarze obu drużyn grają bardzo zacięcie. Po zderzeniu w parterze leżą Bielak i Baran. Na boisko wkraczają medycy. 

W drugiej połowie przewagę utrzymują łęcznianie, to oni częściej atakują, piłkarze z Bełchatowa skupiają się na kontratakach. 

67' Zmiana w drużynie GKS Bełchatów. Pawel Komolov wchodzi za Kamila Późniaka. 

65' Groźnie w polu karnym łęcznian, bełchatowian zatrzymuje Silvio Rodić, który dosłownie wyciągnął piłkę spod nóg Mateusza Maka. 

58' Żółtą kartką został ukarany zawodnik Górnika Łęczna, Lukas Bielak, który faulował Mateusza Maka wychodzącego z kontrą.

46' Piłkarze wznowili grę. 

Po bramce zdobytej przez Górnika Zielono-czarni grają dużo pewniej. Przewaga przechodzi na ich stronę. 

45' Było blisko. Dośrodkowanie Mraza z rzutu rożnego. Z główki uderza Kaźmierczak. Niestety wysoko nad poprzeczką bełchatowian.  

40' GOOOL! Górnik wyrównuje. Strzela Łukasz Mierzejewski! Trafia z pierwszej piłki, wystarczyło dostawić nogę po dośrodkowaniu Bonina. W końcu udana akcja!

Łęcznianie coraz więcej atakują, jednak nieczyste trafienia, zbyt lekkie strzały lub próby uderzeń z daleka nie mogą zaskoczyć Arkadiusza Malarza. Dużą barierę tworzą także obrońcy Bełchatowa, którzy zatrzymują akcje łęcznian. 

Upalna pogoda nie sprzyja grze, po 20 minutach gry piłkarze mają przerwę na zaspokojenie pragnienia. 

20' Cernych do znajdującego się na środku pola karnego Boźoka, niestety zatrzymuje go obrońca, łęcznianie mają pretensję do sędziego, ten jednak nie uznaje faulu

11' Próba ataku Górnika, Boźok zagrywa w pole karne. Nie ma tam nikogo...

7' Górnik traci gola, bramkę dla GKS Bełchatów zdobywa Michał Mak po wstecznym podaniu od Mateusza Maka. Strzał z pierwszej piłki na krótki słupek. 

Na dzisiejszy mecz przyszło 4053 widzów. 

 1' Sędzia rozpoczął mecz i już w piątej sekundzie zawodnik Górnika Łęczna, Fedor Cernych został ukarany żółtą kartką za ostre wejście w kostkę Grzegorza Barana.

"Co to za stroje, Górniczku, co to za stroje?" - śpiewają najwierniejsi kibice. Dziś w barwach zielono-czarnych występują bełchatowianie, a Górnicy grają w białych koszulkach i spodenkach.

Piłkarze już rozgrzewają się na boisku. 

Górnik gra w składzie: Rodić - Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Mraz - Kaźmierczak, Bielak - Bonin, Nowak (kpt.), Bożok - Cernych.

Bełchatów: Malarz (kpt.) - Basta, Telichowski, Baranowski, Norambuena - Baran, Rachwał - Mateusz Mak, Poźniak, Michał Mak - Ślusarski.

Zawodnicy wyszli już na boisko. Przed meczem kibice bili brawo Grzegorzowi Bronowickiemu, byłemu zawodnikowi Górnika Łęczna i wychowankowi klubu, który dziś obchodzi 34. urodziny. 

 

Górnik przerwie złą passę? 

W dotychczasowych spotkaniach tych drużyn Zielono-czarni nie mieli dobrej passy. Górnicze zespoły zmierzyły się ze sobą osiemnaście razy, w jedenastu meczach łęcznianie ponieśli porażkę, wygrali tylko raz.

W ostatnim sezonie łęcznianie rywalizowali z Bełchatowem w rozgrywkach I ligi. Ostatni mecz rozegrali w Wielką Sobotę, kiedy to łęcznianie przegrali u siebie 0:2. Spotkanie rundy jesiennej zakończyło się remisem.

Oba beniaminki dobrze rozpoczęły sezon. Zielono-czarni po remisie z Wisłą Kraków i wyjazdowym zwycięstwie z Ruchem Chorzów mają 4 punkty. GKS Bełchatów zaliczył dwa zwycięstwa, na inaugurację niespodziewanie wygrał z Legią Warszawą przy Łazienkowskiej.

Być może w dzisiejszym meczu zobaczymy nowego napastnika Zielono-czarnych Shpetiema Hasaniego, który w czwartek podpisał umowę z Górnikiem. Zawodnik ten urodził się w Kosowie, posługuje się szwedzkim paszportem. Ma za sobą m. in. grę w szwedzkiej ekstraklasie, gdzie w 43 meczach zdobył 20 goli.

 

Powiedzieli po meczu:

 

Jurij Szatałow, trener Górnika Łęczna: - Znamy się jak łyse konie, obie drużyny nieraz już ze sobą grały, więc nie miały przed sobą żadnych tajemnic. Na początku pierwszej połowy graliśmy bardzo nerwowo. Nawet nie chodzi o to, że  straciliśmy gola, ale nie umieliśmy też zbudować akcji. Na szczęście później to lepiej wyglądało.

 

Kiedy dwie drużyny grają wyrównany mecz i maj stuprocentowe sytuacje, to na pewno zostaje niesmak. Ale beniaminek powinien szanować każdy punkt.

 

Kamil Kiereś, trener GKS Bełchatów: - Chcieliśmy wygrać trzecie z rzędu spotkanie, choć zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudny mecz. Spotkanie miało kilka faz. Początek należał do nas, co udokumentowaliśmy bramką po składnej akcji. W ostatnich 15 minutach pierwszej połowy dominowała Łęczna, która dobry okres gry również podsumowała bramką. Po przerwie obie drużyny były zdeterminowane do tego, aby wygrać. Szczególnie widać to było w końcówce meczu, kiedy akcje przenosiły się spod jednej bramki do drugiej. Myślę, że remis jest zasłużony. 

 fot. Witold Muszyński, www.gornikleczna24.pl   

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE