Już w dziewiątej minucie dobrą okazję mieli gospodarze, kiedy główką strzelał Telichowski. Na szczeście w pogotowiu był Sergiusz Prusak.
Piękną bramkę dla Górnika zdobył Fedor Cernych. Reprezentant Litwy trafił w samo okienko bramki gospodarzy (17 min.)
Jednak krótko łęcznianie cieszyli się prowadzeniem. Najpierw Sergiusz Prusak wyszedł daleko piłki do dośrodkowanej z kornera w pole karne Górnika, wypiąstkował futbolówkę, która wpadła pod nogi Basty. Ten mocnym strzałem z woleja pokonał naszego bramkarza (27 min.).
Zaraz po przerwie na dalszy słupek bramki Górnika uderzał Mak, ale minimalnie się pomylił. W 51 minucie łęcznianie o mało nie stracili gola. Uderzenie Mójty świetnie wyłowił Prusak.
W 86 minucie bramkarza gospodarzy próbował pokonać Bonin, ale trafił tylko w boczną siatkę. Wcześniej popisał się rajdem.