Bieg Rzeźnika jest towarzyskim rajdem miłośników biegania i Bieszczadów. Blisko osiemdziesięciokilometrowa trasa wiedzie bieszczadzkim czerwonym szlakiem z Komańczy przez Cisną, góry Jasło i Fereczata, Smerek oraz połoniny do Ustrzyków Górnych. Uczestnicy Biegu Rzeźnika muszą pokonać ponad 3 km podbiegów i tyle samo zbiegów. Limit czasu wynosi 16 godzin.
- Trenujemy pięć razy w tygodniu – biegamy i ćwiczymy na siłowni. Nasz cel to przebiec całą trasę w 12,5 godz. Nagrodą za pokonanie tego morderczego dystansu będzie satysfakcja i medal na mecie – mówi Maciej Kołodziejczyk (na zdjęciu obok) z łęczyńskiego klubu biegacza Fizjo-sport, który w ubiegłym roku brał udział już udział w Rzeźniczku, czyli krótszej wersji bieszczadzkiego biegu.
W Rzeźniku weźmie udział także inny łęcznianin, Paweł Dylewski (na zdjęciu poniżej). Dla obu biegaczy rozgrzewką przed Rzeźnikiem będzie start w kwietniowym Maratonie Wielka Prehyba w Szczawnicy.
Bieg Rzeźnika odbędzie się 5-6 czerwca. Jak pójdzie łęczyńskim zawodnikom? – przeczytacie na Tubie Łęcznej.
fot. Bartosz Rzemek