Legioniści objęli przewagę nad Górnikiem w końcówce pierwszej połowy, która zakończyła się bezbramkowym remisem. W pierwszych 45 minutach spotkania gospodarze mieli dwie okazje do strzelenia bramki, ale Dossa Junior i Marek Saganowski zostali zatrzymani przez Silvio Rodicia.
Golkipera Zielono-czarnych pokonał zaraz po przerwie w 46 minucie Ivic Vrdoljak, który celnie strzelał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W ten sposób Legioniści rozpoczęli swój festiwal strzelecki i już trzy minuty później drugiego gola zdobył Jakub Kosecki.
Zielono-czarni próbowali odrobić straty. W 56 min. Sprzed pola karnego strzelał Bonin, ale trafił wprost w bramkarza Legionistów. Kilka minut później z siedmiu metrów uderza Cernych, ale nie trafia w światło bramki.
Od 63 minuty Górnicy grali w dziesiątkę. Sędzia ukarał czerwoną kartką Tomislava Bozića, który sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Marka Saganowskiego.
Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Vrdoljak i tym samym przełamał się po dwóch zmarnowanych rzutach karnych w pierwszym meczu z Celtikiem Glasgow.
Zielono-czarnych dobił Orlando Sa, który w 70 i 81 min strzelił kolejne gole dla Legii.
Legia Warszawa - Górnik Łęczna 5:0 (0:0)
Bramki: Vrdoljak (46, 64 z karnego), Kosecki (49), Sa (70, 80).
Legia: Jałocha - Bereszyński, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski - Pinto (62 Duda), Vrdoljak, Jodłowiec, Radović, Kosecki (73 Ryczkowski) - Saganowski (66 Sa).
Górnik: Rodić - Mierzejewski, Szmatiuk, Bozić, Mraz - Bonin, Bielak, Kaźmierczak (62 Nikitović), Nowak, Bożok (56 Hasani) - Cernych (79 Szałachowski).
Żółta kartka: Prusak (G). Czerwona kartka: Bozić (Górnik) w 64 min za faul taktyczny.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 10 331.