To był dzień Anny Żelazko, która strzeliła w derbowym meczu aż pięć goli. Tak duże zwycięstwo powinno dobrze wpłynąć na nasze piłkarki przed nadchodzącym meczem z liderem ekstraligi.
Łęcznianki od początku miały zdecydowaną przewagę nad piłkarkami z Białej Podlaskiej. Już w siódmej minucie meczu Anna Żelazko wyprzedziła obrończynię AZS-u i pokonała bramkarkę w sytuacji sam na sam. Kolejną akcję reprezentantka Polski wykorzystała w 24. minucie, kiedy cofając się zmyliła trzy bialczanki, wyskoczyła do dośrodkowanej piłki i wbiła ją strzałem z główki do bramki przeciwniczek.
Rzadkie ataki bialczanek skutecznie broniła Izabela Godzińska, która do Łęcznej trafiła właśnie z Białej Podlaskiej.
W 34. minucie po długim podaniu piłkę do bramki przeciwniczek mocno wbiła Anna Sznyrowska. Późnej celnym strzałem po dośrodkowaniu kolejnego gola zdobyła Anna Żelazko (44 min.), zaliczając hat-tricka i ustalając wynik do przerwy 4:0.
Do niej należała także druga połowa meczu, w której strzeliła jeszcze dwie bramki (53 i 79 min.). Wynik 7:0 ustaliła w 90 minucie Mariana Ivanyshyn.
- Przeciwnik nie postawił nam wysokiej poprzeczki, nasz zespół zdecydowanie dominował, dziewczyny strzeliły piękne bramki – mówił po meczu Mirosław Staniec, trener łęczyńskich piłkarek, który teraz skoncentruje się na przygotowaniu zespołu do wyjazdowego meczu z liderem ekstraligi Medykiem Konin (odbędzie się 26 kwietnia).
Zapraszamy do obejrzenia skrótu czwartkowego meczu.