W sobotę "Górnicy" od pierwszej minuty mocno zaatakowali rywali. Gospodarze mieli przewagę w posiadaniu piłki i co raz zagrażali bramce Puszczy. Dobre okazje w pierwszym kwadransie na strzelenie gola mieli Dariusz Jarecki i Patryk Szysz. Pierwszy główkował jednak zbyt słabo, drugi uderzał z dystansu niecelnie.
Piłkarze ekipy z Niepołomic nie pozostawali jednak dłużni, swoje sytuacje mieli Mateusz Bartków i Maciej Domański, ale za każdym razem na wysokości zadania stawał Sergiusz Prusak.
Do czasu. W 24 minucie goście zaatakowali lewą stroną, a piłkę ostatecznie w polu karnym otrzymał Bartosz Żurek. Zawodnik Puszczy długo się nie zastanawiając uderzył z pierwszej piłki w dalszy róg bramki Górnika. Prusak w tej sytuacji był bez szans.
Górnik Łęczna - Puszcza Niepołomice 0:1 (0:1)
Bramki: Domański 24`.
Górnik: Prusak - Kosznik, Sosnowski, Karbowy (69` Szerszeń), Pisarczuk, Pruchnik, Jarecki (77` Szewczyk), Tymiński (84` Sasin), Szysz, Bonin, Makowski.
Puszcza: Staniszewski - Czarny, Furtak, Kotwica, Uwakwe, Domański (88` Ziętarski), Ryndak, Żurek (64` Szewczyk), Orłowski, Stawarczyk, Bartków.
Żółte kartki: Szysz - Uwakwe.
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 1381.
Dominik Smagała, fot. Witold Muszyński