Sport, w którym każdy znajdzie technikę dla siebie
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Filip Ogórek | Zdjęcie: z archiwum prywatnego
BJJ to sport nie tylko dla dorosłych. Chętnie trenują go także najmłodsi | foto z archiwum prywatnego
reklama
Przeczytaj również:
SportŁęczna: Rozmowa z Konradem Płazą, trenerem MMA i przygotowania motorycznego. Wielkim miłośnikiem brazylijskiego jiu-jitsu i posiadaczem czarnego pasa tej dyscypliny.
reklama
Brazylijkie jiu-jitsu nie jest chyba najpopularniejszym sportem, nawet wśród sportów walk. Skąd wzięło się w Łęcznej i jak zainteresowałeś się tym sportem?
- Od zawsze trenowałem sporty kontaktowe. Trenowaliśmy kickboxing, taekwondo. Zdarzało się też sumo czy zapasy. Wiele sportów się przewinęło, żeby trenować się na każdej płaszczyźnie. Mój dobry znajomy Marcin Malewicz utworzył sekcję jiu-jitsu w Lublinie. Jeszcze wcześniej była sekcja Gold Teamu w K1. My utworzyliśmy klub, który nazwaliśmy Underground Gold Team, nawet nie wiedząc o tym, że w Polsce istnieje wielki klub o tej samej nazwie, mający filie w wielu miastach. Ostatecznie odezwał się do mnie ktoś od nich i rzeczywiście zaczęliśmy współpracować. Około dwa-trzy lata trenowaliśmy BJJ bez kimon. Robiliśmy to stricte pod nasz rozwój w mieszanych sztukach walki. Wyżej wymieniony znajomy "wciągnął" mnie już w kimona. (Kimono to tradycyjny strój do uprawiania brazylijskiego jiu-jitsu. Występuje także wersja no gi, gdzie walczy się bez kimon - dop. red.) Zacząłem trenować w tym stroju i dotarło do mnie, że to jest zgoła inny sport niż MMA, ale za to bardzo mocno nastawiony na rozwój. Technika pokonuje siłę, a sama siła ma znaczenie, ale nie jest kluczowa. Bez podstawowych technik, lepiej wyszkolona osoba jest w stanie łatwo to zniwelować. Kolejną ciekawą cechą tego sportu jest jego charakterystyka. Nie ma tu uderzania w twarz, nie ma kopania. Z kolei muay thai czy MMA, które trenowaliśmy jest bardzo mocno kontaktowe, a przy tym kontuzjogenne.
Skoro o sportach kontaktowych. Wiele dzieciaków trenuje u Was w klubie. Musicie dużo tłumaczyć rodzicom, że to sport bezpieczniejszy niż inne?
- Pracuję także jako trener przygotowania motorycznego i tak naprawdę najpopularniejszym sportem w dzisiejszych czasach jest oczywiście piłka nożna. Nawet pomimo tego, że to o wiele bardziej niebezpieczne niż choćby BJJ. Pracuję także z piłkarkami i znam przypadki, gdzie dziewczyny w wieku 16-17 lat są po dwóch operacjach więzadeł krzyżowych. Prowadząc, od 2016 roku, treningi jiu-jitsu z dziećmi nie przypominam sobie kontuzji takiej jak złamanie.
To dobry sport uzupełniający, na przykład do piłki nożnej?
- Zdecydowanie tak. Trzeba byłoby się tutaj zagłębić w samą specyfikę sportu. Pracujemy wraz z kolegą z sekcji Bartkiem Pomorskim, nad konferencją dla rodziców. Mówiąc pokrótce, piłka nożna to sport pokazujący nam pracę tylko w specyficznych kątach. W głównej mierze są to ruchy do przodu, dużo radziej do boku czy są bardzo wymuszone. Obciążenia, jakie występują dla stawów skokowego czy kolanowego, są przepotężne. Wobec tego niemal każdy mięsień musi być do tej pracy odpowiedni przygotowany. Natomiast anatomia ludzka jest taka, że działając w tych specyficznych kątach, nie będziemy tego robić. Z kolei na salce BJJ bazą tego jest podstawowa akrobatyka. Życie pokazuje, że na wf-ach dzieciaki nie robią nic lub są non stop na zwolnieniach. Dzisiaj dzieci w wieku dawnej drugiej gimnazjum, dziś ósmej klasy nie potrafią zrobić przewrotu w przód. Jiu-jitsu jako sport zaczyna się w pozycji stojącej. Dochodzą do tego obalenia, praca z pleców, praca z góry. Utrzymanie równowagi jest bardzo ważne, również umiejętność pracy środkiem ciężkości przeciwnika jest być może najważniejszą kwestią. Sprawia to, że pracują i rozwijają się wszystkie mięśnie, od stawów skokowych po kark. Kolejną sprawą jest siłownia, która jest niezwykle ważna do wzmocnienia swojego ciała. Bez tego mogą pojawić się przeprosty, które jednak wciąż są według mnie bezpieczniejsze niż rozpędzenie się do np. 30 km/h i gwałtowne hamowanie.
Czyli siłownia jest nieodłącznym elementem? Czasem znając technikę, może nam zabraknąć mocy, by ją wykonać?
- Zajmuję się przygotowaniem fizycznym i od wielu lat moim motto jest "siła ma znaczenie". Niestety, lub stety, siła jest matką wszystkich cech motorycznych, o czym mówię nie tylko ja, ale także wiele badań i ludzi, którzy dobrze zgłębili ten temat. Niestety, w Polsce bywa to odwrotna tendencja. Bardzo dużo trenuje się taktycznie i wielu znajomych z zagranicy podkreśla, że Polacy są świetni technicznie, ale siłowo bywa z tym bardzo słabo.
BJJ wymaga specjalnych cech?
- Zdecydowanie nie. Zawsze śmieję się z tego, że mało osób chce trenować, bo wachlarz technik jest tak ogromny. Mimo wszystko to błędne rozumowanie i nie musimy znać wszystkich technik, a wręcz dzięki ich mnogości każdy może znaleźć coś dla siebie. Chodzi też o szukanie sposobów odpowiednich dla siebie. Mówiąc, że znam wszystkie techniki, bardzo mocno bym skłamał. To czy jesteś mobilny, czy nie nie ma wielkiego znaczenia, jeśli tylko odpowiednio dopracujesz do tego swój styl. To sport indywidualny. Można go trenować dla siebie, wcale nie trzeba startować w zawodach i rywalizować z innymi. Pracujemy na siebie, nie na zespół i na odwrót. Tylko i wyłącznie od ciebie zależy, czy osiągniesz to co jest twoim celem.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.