Przypomnijmy, że Zielono-czarni zdobyli na wyjeździe trzy punkty, a wynik na 2:1 ustalił Arkadiusz Woźniak w doliczonym czasie gry. Udało się wygrać, mimo że to gospodarze od początku dyktowali warunki w tym meczu.
Dzięki zwycięstwu z Puszczą Niepołomice, Górnik zrównał się w punktach i w stosunku bramek do lidera (tabelę znajdziecie w aktualnościach sportowych).
Gospodarze grali w osłabionym składzie po tym jak w 35 min. czerwojną kartkę zobaczył Longinus Uwakwe. Bramki dla Górnika strzelili Grzegorz Bonin (61') i Arkadiusz Woźniak (94'), gola dla gospodarzy zdobył Łukasz Nowak (77').
- Muszę przyznać, ze po stracie bramki myślałem, że już nie uda nam się wywieźć trzech punktów. Dziękuję chłopakom za próby zmiany wyniku do ostatniej minuty. Dziś się udało i cieszymy się z tego. Nie możemy jednak zaczynać meczów w ten sposób, że przeciwnik od samego początku dyktuje nam warunki. Na pewno to dziś było dużym minusem w naszej grze - dodał trener.
Następny mecz już w środę o godz. 17. Na własnym boisku Górnicy zagrają z Chojniczanką Chojnice.