Kapelko był prezesem Górnika Łęczna osiem lat. - Miałem zaszczyt pracować z fantastycznymi ludźmi, piłkarzami i trenerami. Przez trzy lata reprezentowaliśmy region w piłkarskiej ekstraklasie. Niestety w ostatnim sezonie nie udało nam się utrzymać, ale przykład Górnika Zabrze pokazuje, że w sporcie można podnieść się po porażce. Cieszę się, że narastająca strata finansowa została radykalnie zmniejszona. Będę dalej trzymał kciuki za Górnika Łęczna - mówi Artur Kapelko, były prezes zarządu.
To on szefował Górnikowi, kiedy w 2014 roku zielono-czarni zrobili kibicom niespodziankę i weszli do ekstraklasy. Jednak w ostatnim sezonie z niej spadli. Do spadku przyczynił się m. in. brak zorganizowanego dopingu. Najzagorzalsi kibice bojktowali mecze, bo za rządów Kapelki zostały przeniesione na Arenę Lublin.
Po spadku do I ligi wielu zawodników nie zdecydowało się na dalszą współpracę, bo dostali propozycję znacznej obniżki wynagrodzeń z powodu kilkumilionowego długu Górnika Łęczna. Z klubu odszedł też trener Franciszek Smuda.
Dymisji Kapelki domagali się najzagorzalsi fani Górnika Łęczna. Wybór rady nadzorczej może więc przyczynić się do zakończenia protestów, bo nowym prezesem został skich kibiców lubiany przez łęczyńskich kibiców Serb Veljko Nikitović.
- Chcę podziękować Radzie Nadzorczej za zaufanie, którym mnie obdarzono. Po 15 latach gry w Górniku podejmuję się nowej roli, która niesie za sobą dużą odpowiedzialność. Chcę kontynuować dobre rzeczy, który były robione w klubie. Zrobimy wszystko razem z zarządem, żeby klub organizacyjnie i sportowo podniósł się na jeszcze wyższy poziom – mówi Veljko Nikitović, nowy prezes Górnika Łęczna.
- Chciałbym, żebyśmy wrócili do korzeni tak, żeby w najbliższej przyszłości można było zobaczyć w składzie pierwszej drużyny wychowanków akademii Górnika – dodał.
źródło: gornik.leczna.pl