Zielono-czarni objęli prowadzenie w 16 minucie. Jakub Świerczok wysunął piłkę przed pole karne, a Kamil Późniak precyzyjnym uderzeniem pokonał bramkarza gości.
Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy. Jednak w drugiej części Roman Gergel wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym i zaskoczyl Sergiusza Prusaka swoim strzałem, dzięki czemu zdobył gola na wyrównanie.
Bramka na wagę zwycięstwa padła dopiero w 82 minucie po ładdnej akcji Górnika Łęczna. Paweł Sasin dodał z boku pola karnego do Bartosza Śpiączki, który pokonał Sebastiana Przyrowskiego.
Tym samym łęcznianie zrewanżowali się za dwie porażki w poprzednim sezonie.