Wreszcie się przebiły
Do trzech razy sztuka - właśnie przy trzecim podejściu piłkarkom Górnika udało się wywalczyć awans do Ligi Mistrzów UEFA. W dwóch poprzednich sezonach mistrzynie Polski odpadały z rywalizacji w turniejach kwalifikacyjnych, choć do szczęścia nie brakowało im wiele. Tym razem łęcznianki przeszły przez kwalifikacje, które w bieżących rozgrywkach, z uwagi na pandemię koronawirusa SARS-CoV-2, odbywały się w innej formie. Eliminacje były pucharowe, rozgrywano tylko jeden mecz pomiędzy danymi drużynami. W pierwszej fazie zielono-czarne pokonały u siebie 4:1 chorwacki ZNK Split, w drugiej, także na swoim terenie, odprawiły 2:1 cypryjski Apollon Limassol.
Na takie mecze czeka się całe życie
W 1/16 finału Ligi Mistrzów los skojarzył Górnika z Paris Saint-Germain. Francuzki są jednym z czołowych zespołów w Europie, w poprzednim sezonie ekipa z Paryża dotarła do półfinału turnieju. W drużynie czwartkowych rywalek Górnika nie brakuje gwiazd kobiecej piłki. Rywalizacja z PSG (od 1/16 finału Ligi Mistrzów rozgrywane są dwumecze) jest największym, obok krajowych tytułów zdobywanych w ostatnich trzech sezonach, wydarzeniem w historii GKS-u.
- Na takie mecze czeka się całe życie, więc jest to spełnienie naszych marzeń. To nie jest Puchar Polski czy Ekstraliga: zmierzymy się z czołowym klubem europejskim. Towarzyszą nam ogromne emocje i wyjątkowa motywacja. Nie zamierzamy przegrać tego spotkania przed pierwszym gwizdkiem. Każda z nas będzie biegać za każdą, walczyć do ostatniej minuty – zapewnia Roksana Ratajczyk, pomocniczka Górnika, cytowana przez oficjalną stronę internetową klubu.
Poleje się krew
Zdecydowanymi faworytkami są Francuzki, ale gospodynie czwartkowego meczu nie zamierzają składać broni. Liczą na korzystny rezultat w Łęcznej, by do Paryża pojechać z konkretnym, sportowym celem.
- Kluczowa będzie radość z gry. Wiemy, jaki poziom prezentuje PSG. Będziemy chcieli zagrać jak najbardziej konsekwentnie w defensywie i liczyć na kontrataki. Przed tym starciem często przywołuje się nasz letni sparing z Olympique Lyon, w którym bardzo się otworzyliśmy, co wpłynęło na niekorzystny wynik. Teraz zagramy zupełnie inaczej: znacznie bardziej defensywnie, bo mamy inne cele. Chcemy wykorzystać skrzydła i naszą „dziewiątkę”, Nikolę Karczewską, którą czeka wiele trudnych pojedynków. PSG ma niezwykle silne fizycznie zawodniczki, a my musimy starać się temu przeciwstawić. Jestem pewien, że „poleje się krew” - powiedział przed tym spotkaniem Piotr Mazurkiewicz, trener Górnika.
Wszyscy są czyści
W środę, 9 września, poinformowano o wynikach testów na koronawirusa, przeprowadzonych w ekipie z Łęcznej tuż przed meczem z PSG. Wszystkie są negatywne, więc Piotr Mazurkiewicz będzie miał w czwartek do dyspozycji całą kadrę.
Dzień przed spotkaniem, po południu zielono-czarne odbyły ostatni trening przed starciem z paryżankami. Po zajęciach piłkarki Górnika przeniosły się do hotelu na minizgrupowanie.
Bez kibiców, ale w telewizji
Transmisję meczu GKS Górnik Łęczna – Paris Saint-Germain będzie można oglądać na żywo na antenie i w aplikacji mobilnej TVP Sport, a także na stronie sport.tvp.pl. Spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności. Rewanż w Paryżu zaplanowano na 16 grudnia (środa), na godz. 15.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.