Wczoraj do 67-letniej mieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna i przedstawił się jako "komisarz Tomasz". Poinformował ją o szeroko zakrojonej akcji łapania oszustów pracujących w banku. Kobieta zgodziła się na pomoc w ich schwytaniu. Zgodnie z instrukcją udała się swoim samochodem do dwóch placówek bankowych i wypłaciła łącznie 35 tys. zł. Po wypłacie pieniędzy udała się w umówione miejsce i czekała na "funkcjonariusza" w swoim samochodzie na jednym z parkingów. Chwilę później podszedł do niej mężczyzna, któremu bez słowa przekazała pieniądze.
Kryminalni z KWP w Lublinie pod jednym ze sklepów w Lublinie zatrzymali „fałszywego komisarza” chwilę po tym, jak przekazał wyłudzoną gotówkę swojej wspólniczce. Okazała się nią 22-letnia mieszkanka gminy Spiczyn. W trakcie zatrzymania policjanci odzyskali całą kwotę.
Obydwoje trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj 19-latek i 22-latka zostaną doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Lublin – Północ z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Za przestępstwo oszustwa grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Po raz kolejny policja apeluje o ostrożność i przypomina, że oszuści często podają się również za członków rodziny, pracowników różnych firm i instytucji a także i za policjantów. Przekazują informację o rzekomym zatrzymaniu kogoś z rodziny, oferują pomoc w trakcie prowadzonego postępowania. Pamiętajmy, w żadnym przypadku funkcjonariusz policji nie może żądać, ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. W przypadku podobnych sytuacji należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką policji.