Jest to uwarunkowany genetycznie zespół wad wrodzonych, charakteryzujący się zarośnięciem szwów czaszkowych, asymetrią twarzy, rozszczepem podniebienia oraz zrośnięciem palców u dłoni i stóp. Jedyne leczenie polega na serii operacji chirurgicznych. Niebywale trudnych i skomplikowanych.
- To jest ogromny ból, niemalże fizyczny, kiedy dowiadujesz się, że ukochane, wyczekane dziecko jest chore. Niesamowite cierpienie, kiedy wiesz, że sama jej nie możesz pomóc. I ogromny, paniczny strach o życie córeczki - mówi mama Zojki.
- Każda złotówka zebrana w tak szlachetnym celu sprawia, że najbliżsi Zoi, że jej mama będzie mogła z nadzieją spojrzeć w przyszłość, umacniając się w wierze, że proces leczenia jej cudownej córeczki zakończy się pełnym sukcesem. My również wierzymy w to, że dzięki państwa pomocy, Zoja będzie szczęśliwym, zdrowym dzieckiem- dodaje Andrzej Foltyn, prezes Stowarzyszenia Ruch na Rzecz Uwalniania Endorfin -Wolność Endorfinom, które organizuje bal wspólnie z Fundacją Rycerze i Księżniczki.
Dzięki sprzedaży biletów na bal i licytacji udało się zebrać dla Zoi 8,5 tys. zł.
Zbiórka trwa nadal, wierzymy, że są wśród nas ludzie, którzy zechcą wspomóc dziewczynkę, dlatego jeszcze raz podajemy numer konta: 76160014621834748440000002 z dopiskiem "Zoja Marianowska".