reklama

Bankructwo Kobudu stało się faktem

Opublikowano:
Autor:

Bankructwo Kobudu stało się faktem  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOdeszli pracownicy, zostały maszyny. Teraz i one zostaną sprzedane, bo w poniedziałek Sąd Rejonowy Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku ogłosił upadłość spółki Kobud, która wykonywała specjalistyczne prace górnicze dla LW Bogdanka.

Łęczyńska spółka zajmowała się m. in. drążeniem chodników. Należy do grupy Bumech, notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.  

Na górników informacja o tym, że Kobud przestał być wypłacalny spadła jak grom z jasnego nieba w listopadzie. Prezes firmy Piotr Kubaszewski zwołał wtedy zebranie z pracownikami i poinformował, że konta firmy są zablokowane.

- Bank odrzucił nasze propozycje i postawił nasz kredyt w stan wymagalności w kwocie przekraczającej dwukrotność rocznych zysków spółki - tłumaczył prezes.

Firma zatrudniała około 400 górników. Praktycznie wszyscy jednak odeszli do innych spółek, bo nie chcieli pracować za darmo. Część załogi wzięła bezpłatne urlopy. Pod ziemią Kobudowi zostały tylko maszyny i urządzenia górnicze.

Spółka 23 listopada złożyła wniosek o postępowanie sanacyjne, które miało ochronić ją przed upadłością, a jej majątek miał być zabezpieczony poprzez zawieszenie postępowań egzekucyjnych oraz uchylenie zajęć rachunków bankowych i wierzytelności.

Biura i browar pójdą pod młotek

Sąd odrzucił jednak wniosek Kobudu, bo uznał m. in. na podstawie opinii tymczasowego nadzorcy sądowego, że spółka jest niewypłacalna i nie byłaby w stanie ponosić kosztów postępowania restrukturyzacyjnego.

Zarząd Kobudu wniósł uwagi do opinii tymczasowego nadzorcy sądowego, ale jeszcze przed odrzuceniem wniosku o sanację podjął decyzję o złożeniu wniosku o upadłość. 

W poniedziałek Sąd Rejonowy Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku ogłosił upadłość spółki Kobud.

- Sąd rozpatrywał wniosek o sanację prawie dwa miesiące. W tym czasie komornik ściągnął ze spółki dość dużą kwotę, naliczono nam też kary za niewykonanie prac, bo już nie mieliśmy ludzi, którzy mogliby je wykonać. Spółka przestała nadawać się do sanacji, tylko do upadłości, dzięki której wierzyciele będą spłacani po równo - mówił w lutym prezes Kobudu Piotr Kubaszewski.

Teraz syndyk najprawdopodobniej wyprzeda majątek Kobudu. Są to oprócz sprzętu, który może być dzierżawiony m. in. nieruchomości: biuro spółki na łęczyńskim deptaku, dawna siedziba przy ul. Przemysłowej w Łęcznej czy nawet Restauracja "Browar Grodzka 15" w Lublinie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE