Zawiadomienie do prokuratury złożyło czterech opozycyjnych radnych Mariusz Fijałkowski, Zbigniew Łagodziński, Adam Susz i Jakub Jasielski.
Prokuratura sprawdzi czy doszło do przekroczenia uprawnień przy organizacji i rozstrzygnięciu konkursu na wykonanie dokumentacji technicznej rewitalizacji Parku Podzamcze. Za ten projekt miasto zapłaciło pracowni architektonicznej 150 tys. zł. Opozycyjni radni zawiadomili prokuraturę w tej sprawie po tym jak się dowiedzieli, że łęczyński ratusz wysłał zapytanie ofertowe do projektantki dzień przed założeniem przez nią działalności gospodarczej (później właśnie jej firma wygrała przetarg).
Druga sprawa badana przez prokuraturę dotyczy rozbudowy targowiska miejskiego i likwidacji toru motocrossowego. Chodziło o budowę na terenie targowiska parkingu dla kibiców Górnika Łęczna. Burmistrz rozpoczął budowę takiego parkingu jeszcze zanim radni zgodzili się na przesunięcie środków na ten cel. Miasto chciało zdążyć przed pierwszym meczem ekstraklasy.
Opozycyjni radni uważają, że Teodor Kosiarski złamał ustawę o zamówieniach publicznych, dzieląc inwestycję na dwie części, dzięki czemu uniknął procedury przetargowej (koszt rozbudowy targowiska i likwidacji toru motocrossowego to razem 278 tys. zł, a więc kwota kwalifikująca się do przetargu). Kontrolę w tej sprawie przeprowadził już Urząd Zamówień Publicznych, który wskazał nieprawidłowości i uznał, że przetarg powinien być przeprowadzony, a prace nie powinny być dzielone na dwie części, bo miały jeden cel – budowę miejsc postojowych dla kibiców.
Zawiadomienie w tych sprawach wpłynęło w marcu, a miesiąc później ruszyło prokuratorskie śledztwo „w sprawie, a nie przeciwko burmistrzowi”. W zeszłym tygodniu sprawami zajęła się też lubelska delegatura Centralnego Biura Śledczego.