Czy dojdzie do zmiany we władzach gminy? Mówi się, że o stanowisko wójta powalczą: dotychczasowy wójt Wiesław Pikuła, radny Andrzej Kościuszko i - zwolniona latem ze stanowiska zastępcy wójta - Marta Kociuba. Swoje plany potwierdziło nam dwóch pierwszych kandydatów.
- Tak, zdecydowałem się - powiedział pytany o start wyborach Wiesław Pikuła.
Który raz staje Pan w wyborcze szranki?
Wójtem jestem pierwszą kadencję, zastępcą wójta byłem przez dwanaście lat, czyli 3 kadencje, radnym od 1990 roku. Na początku, w pierwszej kadencji byłem sekretarzem gminy.
Jakie ma Pan cele?
Chciałbym uporządkować sprawy, które rozpoczęliśmy wspólnie z panem Baczyńskim (poprzednim wójtem, dziś przewodniczącym Rady Powiatu - przyp. JCh). Nie wyobrażam sobie by ktoś inny miał zakończyć sprawę kanalizacji, potężnej i niestety źle wykonanej inwestycji. Chciałbym również sfinalizować - jak obiecałem mieszkańcom - budowę szkoły w Świerszczowie i budowę nowej oczyszczalni ścieków w Cycowie. To kolejny potrzebny krok po uporządkowaniu sprawy wody, która jest dziś dobrej jakości i nie mamy już związanych z nią interwencji. Rozpoczęliśmy modernizację budowy gminnych dróg, co też chciałbym dokończyć, bo wiem jak to zrobić, mam pomysł, efekty już widać, a czego w ciągu jednej kadencji zrobić się nie dało.
Zna Pan już swoich konkurentów?
Nie.
Pańskie zaplecze wyborcze?
Startowałem ze Wspólnej Sprawy, którą de facto kiedyś tworzyłem. Myślę, że znajdę poparcie wśród ludzi, którzy popierali Wspólną Sprawę i tych, którzy zechcą nas wesprzeć.
Jest Pan członkiem PSL-u, jak skomentuje Pan zapowiedzi PiS, że odbije powiat z rąk PSL?
Staram się współpracować ze wszystkim siłami politycznymi. Myślę, że to niezbędne dla rozwoju gminy. Rozmawiam ze wszystkimi. Staram się nie włączać polityki do urzędu.
A nowe wyzwania?
To budowa własnego, gminnego oświetlenia ulicznego. Chcielibyśmy odejść od oświetlenia będącego własnością i w administracji zakładu energetycznego. W tym roku zamierzam zlecić dokumentację na budowę naszego własnego, energooszczędnego oświetlenia ulicznego, na własnych słupach, które zwolniłoby nas z opłat za dzierżawę i konserwację, za co jako gmina płacimy więcej niż za prąd. Na dodatek, jak słychać było i dziś na sesji rady, o potrzebie budowy oświetlenia mówi się w większości miejscowości. Są drogi, teraz trzeba je oświetlać.
Jolanta Chwałczyk