Bolał żołądek
Wszystko zaczęło się od nawracających bólów brzucha. W październiku lekarze wykonali gastroskopię, która wykazała wrzody na dwunastnicy. Pani Ewelina brała antybiotyki i leki na obniżenie kwasów żołądka. Ale bóle nie ustąpiły.
- Zaczęłam chudnąć, coraz słabiej się czuć. Jeden lekarz zmienił leki, drugi zrobił dokładnie to samo. Dopiero trzeci wpadł na pomysł, że może przyda się USG brzucha. Na badanie czekałam miesiąc codziennie wymiotując i chudnąc, zgubiłam dziesięć kilogramów – opowiada łęcznianka.
To nie wrzody
Po badaniu kobieta trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że to nie wrzody powodują ból, tylko wielki ośmiocentymetrowy guz umiejscowiony tak, że nie można go zoperować. Badania wykazały, że to nowotwór złośliwy żołądka z przerzutami na jelita. Po miesiącu okazało się, że zaatakowane są również jajniki.
Od dwóch miesięcy 29-latka żyje z sondą odciążającą żołądek. Jej przewód pokarmowy przestał zupełnie funkcjonować. Od dwóch miesięcy nic nie je, żyje tylko dzięki żywieniu pozajelitowemu. Pani Ewelina schudła przez chorobę 20 kg i teraz waży jedynie 40. Przez problemy z poruszaniem się jest przykuta do wózka.
Zbiórka dla Eweliny
- Postanowiłam szukać pomocy, gdzie się da, ale prywatne leczenie jest tak potwornie drogie, że nie ma możliwości, żebym sama z rodziną sobie poradziła. Dlatego chciałabym wszystkich gorąco prosić o wsparcie. Każda złotówka jest teraz dla mnie cenna, a wierzę w wasze szczodre serca – apeluje pani Ewelina.
Zbiórka dla Eweliny
Zbiórka na leczenie łęcznianki prowadzona jest na portalu pomagam.pl
Kamil Kulig