Najpierw mieszkaniec Starego Radzica w gminie Ludwin zauważył dwa padłe młode bociany. Leżały pod gniazdem niedaleko jego domu.
- W gnieździe jest jeszcze jeden młody bocian, bo widać jak coś bieleje, ale chyba jest nieżywy, bo się nie rusza – mówił Roman Libera, który w ubiegły czwartek poprosił nas o interwencję.
O sprawie powiadomiliśmy Urząd Gminy Ludwin. Na miejsce szybko przyjechał pracownik urzędu, Paweł Zdudek.
– Dziwne, że nie widać starych bocianów. Kiedyś, jak jeden młody wypadł z gniazda pod tartakiem w Ludwinie, to zaniepokojone stare aż się gotowały – opowiadał Paweł Zdunek, który dodał, że bociany bywają ofiarami drapieżników wspinających się do gniazd.
Bocian w gnieździe również był martwy. Z gniazda na słupie zdejmowali go pracownicy zakładu energetycznego. Ptaki ze Starego Radzica trafiły już do utylizacji. Nie wiadomo, dlaczego padły.