- Popieramy stanowisko kolegów ze Śląska i solidaryzujemy się z nimi, bo polskie górnictwo i polska energetyka są powiązane i zastosowane wobec nich rozwiązania będą dotyczyły również pracowników Lubelskiego Węgla, czy nam się to podoba, czy nie - komentuje Antoni Pasieczny, przewodniczący NSZZ Solidarność w Bogdance.
Za szybko i zbyt radykalnie
Antoni Pasieczny brał udział w kolejnym spotkaniu rządowo-związkowego zespołu, który ma wypracować systemowe rozwiązania dla górnictwa i energetyki. Zespół obradował 10 września w Centrum Dialogu Społecznego w Warszawie. Stronę rządową reprezentowali m.in. Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. transformacji energetyki i górnictwa oraz Michał Kurtyka, minister klimatu. Kurtyka przedstawił stronie społecznej projekt Polityki Energetycznej Państwa do roku 2040 zakładający - w ocenie związkowców - zbyt szybkie i radykalne odchodzenie od węgla.
Związki uznały, że rządowy plan jest nie do zaakceptowania, a jego realizacja oznacza zamknięcie większości kopalń węgla do roku 2036-37. Ogłosili na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim pogotowie strajkowe. Zażądali rozmów z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
Czy to będzie 5, czy 10 mln ton?
- Polityka klimatyczno-energetyczna jest stustronicowym dokumentem, który - mówiąc najkrócej - opiera się na trzech filarach. To sprawiedliwa transformacja, zeroemisyjny system energetyczny i dobra jakość powietrza. Założenia szczytne, tyle że to wszystko nabrało wielkiego przyśpieszenia - mówi Antoni Pasieczny.
(...)
POZOSTAŁO 80 PROC. TEKSTU
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - LINK