Grzegorz Wroński ma 40 lat. Przez 12 lat był nauczycielem akademickim na wydziale chemii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Mieszka w Kolonii Dratów. O fotel wójta staral się 8 lat temu, a 4 lata temu kandydował na radnego, jednak bez powodzenia.
Obecnie prowadzi własną działalność gospodarczą i jest kierownikiem badań i rozwoju w lubelskiej firmie chemicznej CMOCMI. Jest uczestnikiem projektów badawczych finansowanych ze środków UE.
Grzegorz Wroński pod koniec sierpnia rozpoczął internetową kampanię w serwisie społecznościowym Facebook.
- Staram się angażować młode, prężne osoby, którym będzie zależało na rozwoju gminy. Zorganizowaliśmy ekipę, która chce zmienić gminę Ludwin. Dużo osób to nowe nazwiska w naszym samorządzie. Stawiam na młodych ludzi, którzy nie angażują się w politykę - zapewnia Grzegorz Wroński.
Kandydat krytycznie ocenia 8 lat rządów Andrzeja Chabrosa, który będzie starał się o reelekcję. Jest sceptyczny m. in. wobec budowy biblioteki, którą uważa za niepotrzebne "drugie równoległe centrum kultury".
Za wcześnie wpuścili kopalnię?
- Jeżeli przejeżdżamy przez jakąś gminę i oglądamy w niej solary, nowe drogi, porządek, to widzimy, że tam jest dobry gospodarz. U nas wniosek z solarami przepadł, bo 2 dni się z nim spóźniono. Gmina jest bardzo daleko w rankingu pozyskiwania funduszy europejskich, bo znajduje się dopiero na 1911 miejscu wśród samorządów w Polsce - wylicza Wroński.
Kandydat na wójta uważa też, że gmina Ludwin nie powinna tak łatwo godzić się na wejście na jej teren kopalni Bogdanka, która zamierza fedrować w istniejącym tu polu Ostrów.
"Nie stójmy z boku"Wroński mówi, że początkowo nie myślał o kandydowaniu na wójta. - Moim założeniem było tylko zmobilizowanie młodych ludzi do tego, żeby nie stali z boku, bo nikt za nas niczego nie zrobi. Wejdźmy do rady i próbujmy nadać tej radzie ton, żeby nie było to tak, że wójt coś przedstawia, a wszyscy głosują, bez żadnej dyskusji. Ktoś chce się wypowiedzieć, a tu kończą głosowanie. Chcemy, żeby rada nie składała się jedynie z osób tuż przed emeryturą, którym zależy jedynie na tym, co ich dotyczy - mówi Grzegorz Wroński.
- Mnóstwo osób zachęcało mnie do kandydowania. Jeśli ludzie są gotowi do jakiejś zmiany, to nas poprą - kończy. Wroński.
Jego komitet wystawia 10 kandydatów do Rady Gminy Ludwin.
Kamil Kulig