Wszystko zaczęło się w lecie, 27-letniego Andrzeja Piłata zaczęła boleć głowa, opadała mu powieka, gorzej widział. Nic nie dawało łykanie proszków przeciwbólowych. W końcu Andrzej poszedł do szpitala i do dziś go stamtąd nie wypuścili.
Złośliwy rak wielkości drobnej kobiecej dłoni – taka była diagnoza. Umiejscowił się w głowie, tuż pod mózgiem, do którego na szczęście nie dotarł. Rak jest złośliwy, ale nie daje przerzutów.
„Gutek” mieszka razem z mamą w Belgii. Tam dowiedział się o chorobie i tam się leczy. - Składki zdrowotne w Polsce opłacał za Andrzeja ojciec, nagle okazało się, że kilka lat temu przestał je płacić – mówi mama Andrzeja. „Gutek” nie miał też aktualnego ubezpieczenia w Belgii. W tym kraju się leczy, przeszedł już m. in. chemioterapię. Ma dług 9 tys. euro, ale walka z rakiem wymaga dalszego leczenia, obecnie Andrzej poddawany jest radioterapii.
Jego mama prosi o pomoc finansową. Osoby, które chcą pomóc proszone są o przelewanie pieniędzy na konto:
Mariola Anna Pilat
BE 94 7310 0293 3314
KREDBEBB Antwerpen 2018
Korte Lozanastraat 8 bus 2 Belgia
Pomoc dla Andrzeja Pilata (GUTEK)