Policjanci z łęczyńskiej drogówki chcieli skontrolować kierowcę volvo w Jaszczowie.
- Kierowca na widok radiowozu gwałtownie zaczął przyspieszać. Policjanci natychmiast podjęli pościg. Kierowca ignorował wydawane przez mundurowych sygnały dźwiękowe i świetlne. Próbował zgubić jadący za nim radiowóz – informuje st. sierż. Izabela Zięba z komendy w Łęcznej.
Funkcjonariusze po krótkim pościgu zajechali drogę uciekinierowi. Szybko okazało się, dlaczego uciekał. Badanie trzeźwości 36-letniego kierowcy wykazało, że miał prawie 2,5 promila. Ponadto okazało się, że w ogóle nie może on jeździć autem ze względu na sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Wkrótce mężczyzna po raz kolejny stanie przed sądem.