Spopielarnię zwłok chce w Jaszczowie zbudować rodzinna firma Beczkalskich z Trawnik. Firma ta ma już w Jaszczowie dom pogrzebowy, który planuje rozbudować i zainstalować tam piec krematoryjny. Temu pomysłowi od początku sprzeciwiają się mieszkańcy Jaszczowa. Mnie podoba im się, że spopielarnia miałaby powstać niemal w centrum osady, niedaleko szkoły i dużego sklepu.
Mieszkańcy Jaszczowa zebrali ponad 500 podpisów pod listem protestacyjnym przeciwko budowie spopielarni. Poparli ich radni gminy Milejów i powiatu łęczyńskiego.
Sprawa na 63 dni utkwiła u starosty, do którego zakład pogrzebowy wystąpił o pozwolenie na budowę. Starosta łęczyński Roman Cholewa przyznał, że także jest z mieszkańcami, ale początkowo mówił, że nie ma wyjścia i musi takie pozwolenie wydać.
Teraz jednak zmienił zdanie i w czwartek wysłał inwestorowi decyzję odmowną z powodu „uciążliwości społecznej i dyskomfortu psychicznego dla mieszkańców”, który mogłaby wywołać spopielarnia.
Po otrzymaniu dokumentu zakład pogrzebowy będzie miał 14 dni na ewentualne odwołanie do wojewody lubelskiego.