Kłusownik wpadł w rejonie Wieprza tuż przy ujściu tej rzeki do Bystrzycy. Został zauważony przez Straż Rybacką podczas nielegalnego połowu ryb metodą za pomocą tzw. podrywki. Ujętego kłusownika strażnicy przekazali policjantom.
- Sprawcą okazał się 56-latek z gminy Spiczyn. Mężczyzna został zatrzymany. W wodzie znajdowało się urządzenie do połowu ryb. Policjanci przeszukali pomieszczenia gospodarcze należące do kłusownika. Tam ujawnili kolejne przedmioty służące do nielegalnego połowu ryb oraz przedmioty służące do kłusownictwa na dziką zwierzynę i pojedyncze poroże – informuje kom. Michał Grzesiuk z policji w Łęcznej.
Mężczyzna podczas przesłuchania usłyszał zarzuty złamania przepisów Ustawy o rybactwie śródlądowym oraz Ustawy Prawo łowieckie. - Tłumaczył, że za pomocą urządzeń do kłusowania łapał szczury – dodaje kom. Grzesiuk.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do dwóch lat odsiadki.