W czwartek 23 listopada spółka Kobud, która wykonywała prace górnicze dla LW Bogdanka złożyła wniosek o postępowanie sanacyjne. Jest to jedno z nowatorskich rozwiązań prawa restrukturyzacyjnego, które umożliwia głęboką restrukturyzację zadłużonego przedsiębiorstwa. W czasie działań sanacyjnych niedopuszczalna jest egzekucja wobec dłużnika. Możliwość rozpoczęcia postępowania sanacyjnego jest w polskim prawie dopiero od 2015 roku.
Górnicy odeszli z Kobudu
"Otwarcie postępowania sanacyjnego uzasadnione jest potrzebą dokonania głębokich działań restrukturyzacyjnych zmierzających do poprawy warunków ekonomicznych Dłużnika, w tym przywrócenia mu zdolności do wykonywania zobowiązań oraz potrzebą ochrony Spółki przed egzekucją ze strony pojedynczych wierzycieli, którą postępowanie sanacyjne zapewnia. Restrukturyzacja Spółki w ramach postępowania sanacyjnego w żadnym wypadku nie narusza praw Wierzycieli i nie prowadzi do ich pokrzywdzenia, wręcz przeciwnie - ma zabezpieczyć ich słuszne prawa." - czytamy we wniosku Kobudu.
O kłopotach tej spółki pisaliśmy w poprzednich numerach. O tym, że Kobud przestał być wypłacalny górnicy dowiedzieli się nagle, w czwartek 9 listopada. Prezes firmy Piotr Kubaszewski zwołał wtedy zebranie z pracownikami i poinformował, że konta firmy są zablokowane.
- Bank odrzucił nasze propozycje i postawił nasz kredyt w stan wymagalności w kwocie przekraczającej dwukrotność rocznych zysków spółki - tłumaczył prezes.
(...)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).